quwerty quwerty
270
BLOG

Katastrofa DC-9 Huntington versus Tu-154 Smoleńsk.

quwerty quwerty Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

I. Ścieżka schodzenia.

 Ustalono , że  przyczyną  katastrofy  było zejście poniżej ścieżki przy braku  widoczności.

 - Jednak , są 2 zasadnicze  różnice między  przypadkiem  Huntington a Smoleńskiem:

1.  Scieżka schodzenia od początku kierowała się w punkt przed  pasem - w Smoleńsku dopiero  po zwiększenia kąta schodzenia  od  ok 3300 m od pasa.

2. Najbardziej  prawdopodobną przyczyną - podaną w raporcie - było  wadliwe  działanie  wysokościomierza  ciśnieniowego a także błędnego ( zaniżonego )   wskazywania  prędkości zniżania.


Linia  przerywana  to  ścieżka  schodzenia  dla lotniska  a  niebieska linia to  faktyczna  trajektoria zniżania.

image

image


II. Skutki zderzenia z ziemią.

   Także krytycy  raportu MAK popełniali  tu błędy;

i tak prof.  Marek Czachor  w opracowaniu

http://www.mif.pg.gda.pl/kft/Akron1/Co_dalej.pdf

błędnie  ocenia , że parametry zderzenia  i skutki w postaci  rozczłonkowania  kadłuba  były w obu przypadkach  podobne.

Cytuję

Wstępny wniosek jest więc taki, że uderzenie w teren zadrzewiony, w konfiguracji

Huntington-Smoleńsk, może być porównywalne z uderzeniem w wodę. Oczywiście, diabeł siedzi

w szczegółach, a dwie katastrofy nigdy nie są identyczne.

A jak wygląda wrakowisko w Huntington, przy jedynie 50 g? Proszę popatrzeć:


Tymczasem  powodem  takiego stanu wraku  w Huntington  był:

silny pożar!

Jak  napisano w raporcie w p.1.13

http://libraryonline.erau.edu/online-full-text/ntsb/aircraft-accident-reports/AAR72-11.pdf

image

Większa część kadłuba stopiła się lub została zredukowana do postaci podobnej do proszku.


  Tak więc profesor  Marek  Czachor  zupełnie  bezpodstawnie  doszukiwał się analogii w  tym zakresie.


W rzeczywistości tak  duże  rozdrobnienie wraku w Smoleńsku  nie mogło być skutkiem tylko zderzenia  z podłożem, drzewami

- lecz  dominująca  przyczyna był wybuch i/lub inne działania osób trzecich.



Druga  pomyłka  prof. Czachora dotyczy  rzekomych  wartości przeciążeń  w Huntington:


W raporcie na  temat Huntington czytamy, iż rozważano przeciążenia dochodzące do 50 g, przy obrocie samolotudo 135 stopni,


Tymczasem w  raporcie  jest mowa  o przeciążeniu  50g,  ale tylko w kontekście eksperymentu  polegającego na  zrzucania samego  wysokościomierza  na twarde podłoże z różnych wysokości  i wpływie uderzenia na jego wskazania:    nie ma to odniesienia do przeciążeń jakie działały na kadłub w momencie zderzenia- takich  rozważań w raporcie  nie ma.


**

image


 ***

  Te błędne  oceny prof. Marka Czachora  pewnych istotnych  okoliczności   katastrofy w Huntington  w  porównaniu  do  zdarzenia w  Smoleńsku  dowodzą  - jak trudno  jest w Polsce  rzeczowo  rozmawiać, wymieniać opinie, próbować porozumieć się co  do  konkretnych  technicznych  aspektów  tego  zdarzenia; przecież  większość ludzi  reprezentujących tzw. Opinię Publiczną  czy  grupa dyskutantów  na Salonie  czy  na forach  z reguły  ma znacznie  mniejszą  wiedzę.

 Z drugiej strony  tzw.  eksperci, specjaliści - z obu stron - generalnie zawiedli.

Kwestia  "katastrofy"  - a jak już teraz  wiadomo- zamachu w Smoleńsku nie uzyskała należytego, oczekiwanego wsparcia, że strony  naukowców, specjalistów.

 A jeśli już  to często w  złym kierunku; kompromitujące  było  stanowisko Prezesa  PAN prof. Michała Kleibera , który wyraził się:

"mam zaufanie  do dra Laska"

A przecież - jak choćby  pokazałem ja-  można łatwo  wskazać  wiele  niedoróbek,manipulacji błednych  ocen w raporcie  Laska- nie mówiąc już o raporcie MAK.

"Młodzi  idą  a trzeba  biec" - mówi  aforyzm;

 w tym przypadku  środowisko  naukowe,  specjalistów  generalnie  człapało;

są chlubne  wyjątki.

 

Oby Raport był opublikowany jak najszybciej .


quwerty
O mnie quwerty

Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka