Kolejny pokaz głupoty, ignorancji w wykonaniu fizyków smoleńskich na czele z
astrofizykiem, profesorem Pawłem Artymowiczem z Uniwersytetu w Toronto ( nick na Salonie 24 : You-know-who)
przechwalającym sie wysokim indeksem Hirscha , a jednoczesnie wypisującym takie bzdury w temacie "katastrofy" w Smolensku
oraz bardzo byłym fizykiem - Michałem Jaworskim
którzy od lat udają ekspertów w kwestii "katastrofy" w Smoleńsku, podczas gdy w obszarze wiedzy technicznej, elementarnej wiedzy inżynierskiej sa ignorantami, głoszącymi czy wspierającymi poważnym tonem różne bzdury.
Obaj Fizycy Smoleńscy wsparli bzdurę sformułowaną przez kolejnego fizyka - blogera Salonu 24 o nicku Jaki- taki ;
otóż ów fizyk postuluje jakoby w trakcie rozpadu silnika Tu-154 rurka konstrukcyjna silnika sam się obrobiła - jej koniec przyjął stożkowy kształt o nachyleniu tworzącej ok. 30 stopni w następujący sposób:
Działające siły nieosiowe doprowadzają do zerwania rurki a ponieważ ona wiruje kilkadziesiąt obrotów na sekundę trąc o cokolwiek innego tworzy ukos.
Profesor Artymowicz twierdzi , że jest wykładowcą mechaniki; tymczasem każdy mechanik z warsztatu, w którym obrabia się rurki stalowe ( wykonanie takiego właśnie stożkowego końca to bardzo , bardzo częsta czynność w warsztatach - tak obrabia się koniec rurki stalowej dla przygotowania go do spawania, łączenia z inną rurką)- otóż każdy mechanik wie i powie , że nie da się obrobić końca w taki sposób - gdy rurka jest swobodna - nie zamocowana.
Po to wymyślono i skonstruowano obrabiarki, by móc w ten sposób obrabiać rurki stalowe;
każdy mechanik- ślusarz wie że nie da się tak obrobić rurki nawet gdy jest ona zamocowana ale nóż skrawający także nie jest zamocowany na sztywno i to pod odpowiednimi kątami w 3(trzech) płaszczyznach !!!! nawet drobne odchyłki spowodują, że proces skrawania nie będzie zachodził.
Chodzi o rurkę która tkwiła w tarczy wirnika sprężarki niskiego ciśnienia i ma koniec obrobiony pod kątem ok.30 stopni.
https://zapodaj.net/7ab1982657796.jpg.html
A tymczasem fizyk Jaki- taki , wsparty przez profesora Artymowicza i fizyka Michała Jaworskiego twierdzi, że
taka rurka luzem sam się obrobi po prostu wirując i trąc o cokolwiek.
Jest ta bzdura, głupota, żenada
- wstyd Panowie Fizycy.
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka