Nie ma dowodu, że samolot Tu-154 upadł w pozycji odwróconej.
Gdyby upadł w takiej właśnie pozycji to po katastrofie centropłat byłby w stanie podobnym do tego , jak to widać na zdjęciach przedstawiających samolot DC-8 po upadku na grzbiet:
https://cdn.aviation-safety.net/photos/accidents/19890607-2-C-3.jpg
oraz:
https://cdn.aviation-safety.net/photos/accidents/19890607-2-C-1.jpg
Uwaga: był silny pożar i cześć kadłuba uległa stopieniu; dlatego nie ma porównania co do ogólnego wyglądu wrakowiska
The aircraft rolled around its longitudinal axis,
struck the ground inverted,
and broke up. The fire that erupted consumed portions of the airplane.
uderzył o podłoże w pozycji odwróconej
pożar , który wybuchł zniszczył fragmenty samolotu;
Reporters who visited the scene saw burned bodies and wreckage scattered over a wide area.
Reporterzy informują o spalonych ciałach i wraku rozrzuconym na dużym obszarze.
https://reports.aviation-safety.net/1989/19890607-2_DC86_N1809E.pdf
centropłat jest w całości;
a wynika to praw fizyki
Otóż przy upadku w pozycji odwróconej i parametrach zderzenia jak w Smoleńsku czy Paramaribo ( 1989- Surinam)
https://aviation-safety.net/database/record.php?id=19890607-2&lang=nl
następuje amortyzacja zderzenia z podłożem - przez rozpad ogona, części dziobowej i części kadłuba , która w pozycji odwrotnej jest pod centropłatem.
Przeciążenia działające na centropłat były by rzędu max 20g - tak jak w Paramaribo - na zdjęciach widać nieznaczne uszkodzenia centropłata.
Przy takich przeciążeniach oczywiście fizycznie niemożliwe jest też wyrwanie dźwigara i odrzucenie go na wiele metrów w bok jak to miało miejsce w Smoleńsku; to może być tylko skutkiem wybuchu- jakiego , kiedy ? to już inna, bardzo szczegółowa kwestia.
** 187 osób na pokładzie
15 osób wyciegnięto z kadłuba- ( 9 potem zmarło)
-dziecko zostało wyrzucone poza kadłub i odnalezione praktycznie bez obrażeń
**
sporo mówi o stanie samolotu po katastrofie relacja jednego z uratowanych-
1,5 godziny po katastrofie ratownicy wyciagnęli go ze szczątków w rejonie kokpitu;
jak opowiada: zajmował miejsce w środkowej części kadłuba przy drzwiach awaryjnych; nie był przypięty pasem więć zapewne impet zderzenia wyrzucił go z fotela daleko do przodu.... samolot był w pozycji odwrotnej czyli kadłub nie mógł być całkowicie zgnieciony ,gdyż w takim przypadku został by zmiażdzony w miejscu które zajmował
( zapewne wiele osób zgineło w płomieniach)
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka