Forensic analysis.
Obraz jest jednoznaczny.
Pokażę to najpierw obrazkowo:
![image](//m.salon24.pl/ebbe300131b059931c49b9becce46eff,860,0,0,0.jpg)
![image](//m.salon24.pl/8fb730435c2da013e3d5f8bbffc066d0,860,0,0,0.jpg)
Gdyby - jak wg konfabulacji MAK/Laska - samolot zderzał się z podłożem w pozycji odwróconej-
to po rozerwaniu dachu ciężka podłoga wgniatała by ciała w ziemię, miażdżyła; zwróćmy też uwagę, że wg tej narracji ciała byłyby przyciskane do ziemi, ich prędkość względem ruchu podłogi byłaby mniejsza i przesuwająca się podłoga dodatkowo rwała by, zdzierała ciała ofiar.
Czy coś takiego widzimy na zdjęciach z "katastrofy" ????
( pozostawiam tylko opis - ze względu na szacunek dla ofiar , choć zdjęcia są dostępne w necie)
..zupełnie nie, ciała wyglądają jakby zostały wyrzucone na zewnątrz kadłuba ;nie ma śladu zgniatania , miażdżenia , nawet ubranie nie jest porwane.
dodatkowo te trzy ciała maja głowy w naturalnej pozycji , choć przecież przy uderzeniu o podłoże z ogromną prędkością
- kręgosłup szyjny winien by złamany a głowa zmiażdżona
![image](//m.salon24.pl/67dd9702ad9c89a99be194afa580bc30,860,0,0,0.jpg)
http://komputeriks.pl/RFzNfQ.jpg
korzystałem ze źródła:
WERYFIKACJA OFICJALNYCH RAPORTÓW USTA-
LAJĄCYCH PRZEBIEG KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ
Z 10 KWIETNIA 2010 ROKU
Niniejsze opracowanie stanowi opis dyslokacji ciał Ofiar
oraz ujawnionych rzeczy i szczątków samolotu znalezionych
na wrakowisku smoleńskim po zdarzeniu z dnia 10.04.2010
Stanisław Zagrodzki
https://docs.google.com/file/d/0BwPwbhnBMeraeGpCV2VtRXZPRmc/edit
Co z tym fantem zrobić ?
To już zadanie dla Podkomisji i Prokuratury.
**
Siergiej Amielin, były dziennikarz, docent Katedry Elektroniki i Techniki Mikroprocesorowej w smoleńskiej filii Moskiewskiego Instytutu Energetyki, nie pozostawia złudzeń: „Ciężki centropłat (do wagi jego metalowej konstrukcji doszło ok. 11,5 t paliwa w zbiornikach) w momencie uderzenia znalazł się w górze i przy zetknięciu z ziemią zmiażdżył znajdującą się pod nim kabinę pasażerską. Siła bezwładności przesunęła go do przodu – przejechał po przedniej części kabiny niczym walec, zgniatając to, co nie uległo zniszczeniu podczas upadku. Pasażerowie znaleźli się między młotem a kowadłem – na dole ziemia, na górze ciężki centropłat. Przy takim upadku (z przechyłem ponad 180 st.) nieuniknione było całkowite zniszczenie samolotu. Do tego, z powodu uderzenia o podłoże częścią ogonową, pozostała część kadłuba spadła na ziemię płasko na plecy. Cienka blacha poszycia została zgnieciona, a ponadto całość przesuwała się, obracając. Jak wynika ze wstępnego raportu MAK, w chwili uderzenia o ziemię na obecnych na pokładzie mogło oddziaływać przeciążenie rzędu 100 g – zabójcze dla człowieka. Oprócz tego podczas rozpadania się konstrukcji samolotu pasażerowie w pierwszej kolejności odnieśli obrażenia górnych części ciała. Właśnie dlatego w katastrofie zginęli wszyscy uczestnicy feralnego lotu. Być może przy normalnym położeniu samolotu (nie na plecach) pasażerowie mieliby szansę przeżycia. Elementy zapewniające wytrzymałość kadłuba znajdują się bowiem w jego dolnej części. Natomiast lądowanie w pozycji odwróconej nie daje najmniejszych szans na pomyślne zakończenie” („Ostatni lot. Spojrzenie z Rosji”, Prószyński Media, Warszawa 2010).
Ciało abp. Mirona było w o wiele lepszym stanie niż większości pozostałych ofiar. Zostało szybko zidentyfikowane. Tylna część czaszki została zgnieciona, podobnie jak klatka piersiowa w miejscu, gdzie każdy prawosławny biskup nosi swój symbol – panagiję. Twarz była lekko przybrudzona, zarost osmalony.
https://www.tygodnikprzeglad.pl/powrocie-nasmazymy-kotletow/
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka