Ręce i uszy opadają- jakie bzdury potrafią wyprodukować " fizycy i inżynierowie smoleńscy" , klakierzy narracji rosyjskiej.
Piotr Lada
, który przedstawia się jako inżynier mechanik z Australii napisał:
Na te szybka rotacje przedniej czesci kadluba zwrocil uwage bloger "architekt" juz w 2010 roku, pewnie inni tez o tym pisali
(ciala pilotow zostaly wlasnie w wyniku takiej sily odsrodkowej wyrzucone na zewnatrz).
W trakcie odrywania sie przedniej czesci kadluba od centroplata niektore blachy i jakies elementy konstrukcji
zostaly wiec wyrzucone jak ze sredniowiecznej procy w gore i na bok,
stad znalazly sie w tych "podejrzanych" miejscach, ktore za dla Quwertego pozywka dla jego durnych wpisow.
Żenada, żenada
firmowana przez profesora astrofizyki z Uniwersytetu w Toronto Pawła Artymowicza,
który wspiera wszystkie wypowiedzi "inżyniera" Piotra Lady.
***
a tu przykład innego podobnego głupka
z forum: Katastrofa w Smoleńsku, rok 2010
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka