Bardzo brzydkie łatki są przyklejane polskim narodowcom.
Uczestników Marszu Niepodległości bezkarnie nazywa się faszystami i antysemitami.
W tej chwili faszystami są nie tylko
ONR i Młodzież Wszechpolska,
ale są wszyscy, którzy jako formę uczczenia odzyskania niepodległości wybrali
Marsz Niepodległości.
Na to, że
ONR i Młodzież Wszechpolska są pomawiani o faszyzm,
już mało kto zwraca uwagę.
Mam wrażenie, że jest pewnego rodzaju przyzwolenie, nawet wśród prawicy.
Na stronie ONR znalazłem:
"Obóz Narodowo-Radykalny jest ruchem społecznym skupiającym młodych Polaków, którym bliskie są takie wartości jak Bóg, Honor, Ojczyzna, Rodzina, Tradycja i Przyjaźń. Nie jesteśmy partią polityczną, gdyż nie interesuje nas udział w oligarchicznych rozgrywkach parlamentarnych. Zamiast przepychanek międzypartyjnych i obiecywania wyborcom gruszek na wierzbie, preferujemy narodowy aktywizm".
Czy jest w tym coś złego?
Czy jest coś złego w uczceniu Rocznicy Niepodległości marszem, któremu sprzeciwiają się lewacy z całej Europy?
Na stronie Młodzieży Wszechpolskiej znalazłem coś takiego:
"Młodzież Wszechpolska jest stowarzyszeniem społeczno-wychowawczym skupiającym młodych ludzi, którym bliska jest miłość do ojczyzny i przywiązanie do Kościoła Rzymsko-Katolickiego. Naszym celem jest wychowanie członków w duchu wartości narodowych i katolickich, wykształcenie w nich pełni poczucia obowiązków patriotycznych tak by na każdym stanowisku starali się być pożyteczni Ojczyźnie."
Faszyzm?
Myślę, że OB-CIACHowcy nie mają wątpliwości i widzą także w tym olbrzymią dawkę wykluczenia.