Grubość włosa dzieliła Warszawiaków od tragedii na miarę Fukushimy!
Niezidentyfikowana grupa elementów antyPOcjalistycznych wtargnęła wczoraj na Krakowskie Przedmieście i stosując przymus bezpośredni przykryła florę bakteryjną tamtejszych chodników obcymi Warszawiakom elementami kulturowymi.
Oto co powiedział nam proszący o zachowanie anonimowości autorytet moralny kręgów zbliżonych do zaprzyjaźnionych:
"Zagrożenie było olbrzymie! Połowiczny czas rozpadu żółtego tulipana grubo przekracza czas pracy jednej zmiany Zarządu Dróg Miejskich i Straży Miejskiej razem wziętych, więc Krakowskiemu Przedmieściu groziła nieodwracalna utrata flory bakteryjnej tamtejszych chodników.
Na szczęście służby miejskie interweniowały w porę, umożliwiając florze bakteryjnej powrót do stanu pierwotnego.
Trzeba powiedzieć otwarcie:
Żółte tulipany są elementem obcym dla warszawskiej kultury!
Żółtym tulipanom na Krakowskim Przedmieściu mówimy stanowcze NIE!
Żółte tulipany do żółtków!"
żródło: Gazeta Polska TV
Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię.
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka