Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn
435
BLOG

Powrót „nieznanych sprawców”?

Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn Polityka Obserwuj notkę 5

Powrót „nieznanych sprawców”?

źródła:
Pobito dziennikarza za prawdę o TVP
SMS-y z pogróżkami za prawdę o TVP
żródło obrazka: ksd.media.pl


Obawiam się, że podobieństwo dzisiejszych czasów do czasów Gierka jest dużo większe, niż przypuszczałem. Wygląda na to, że ci, którzy marzyli o powrocie „dobrobytu” lat gierkowskich doczekali się, ale za to „dobrobyt” poszedł naprzód i prześcignął mistrza: wolność słowa
  • propaganda sukcesu jest dużo bardziej skuteczna. niż za czasów mistrza Gierka;
  • nasze długi dawno przekroczyły poziom przyzwoitości;
  • powszechność kłamstwa i atrap coraz bardziej denerwuje wszystkich;
  • zależność od wielkiego brata jest coraz silniejsza i coraz bardziej bezwzględna;
  • coraz bardziej wygląda na to, że racje mieć może tylko jedna, jedynie słuszna partia;
  • większość Polaków nie potrafi sobie nawet wyobrazić uczciwego polityka;

Teraz dochodzi do tego dobrze znany z czasów gierkowskich element walki z opozycją - „nieznani sprawcy”. Przypomnę, że wobec opozycji, nie tylko „demokratycznej” stosowano wówczas zastraszenia pogróżkami, pobiciami, a nawet zabójstwami. Łączyło je jedno – sprawcy zawsze pozostawali nieznani.

Przypuszczam, że nazwisko Pawła Mitera i jego prowokacja dziennikarska są jeszcze pamiętane przez większość blogerów zajmujących się polityką. To facet, któremu udało się w całej okazałości obnażyć upolitycznienie obecnych władz Telewizji Polskiej.
Z artykułu Pana Roberta Wit Wyrostkiewicza, Prezesa Oddziału Warszawskiego Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy w portalu http://ksd.media.pl/ dowiedziałem się, że Pan Paweł Miter został 24 marca pobity przez nieznanych sprawców.
Zacytuję tylko fragment artykułu:
"Zostałem poobijany, wybito mi przedni ząb i przekazano ostrzeżenie, żebym uważał z kim rozmawiam i nie kontaktował się już z prasą – powiedział nam Paweł Miter."
Wcześniej „nieznani sprawcy” pojawiali się na przykład przy Krzyżu, lżąc, niszcząc, bijąc.
Czyżbyśmy wkroczyli w nowy etap „polityki miłości”?
Brawo towarzyszu Edwardzie!
Ma towarzysz bardzo pojętnych uczniów.
Tylko niech towarzysz przypomni im, jak to się wszystko skończyło.
 
A tematem dnia jest rozmowa pana, który lubi obiecywać z trzema muzykami.

Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię. A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka