Podobno patriotyzm
i dążenie do prawdy
są obciachem.
Więc OK,
jesteśmy "obciachem".
A może nawet
OB CIACHEM.
tvn?
dziękuję,
nie trawię.
|
Od początku OB CIACHU, wiele osób zastanawiało się,
czy „Rzeczpospolita” jest wystarczająco „obciachową” gazetą,
żeby pojawić się w rękach prawdziwego OB CIACHowca.
Bo przecież to żaden wstyd czytać „Rzeczpospolitą”,
a wielu jej dziennikarzy
cieszy się bardzo dużą renomą,
a nawet wiarygodnością.
Do dzisiaj wielu OB CIACHowców się zastanawia.
Poważnie się zastanawia.
I głęboko niesłusznie się zastanawia!
Przewodnią siłą narodu jest partia rządząca,
a ta, nie zastanawia się!
Ta działa!
Dla ramienia partii rządzącej „ Rzeczpospolita” jest na tyle „obciachowa”,
że warto wobec niej użyć nieprawdziwych skojarzeń.
Więc ramię używa sobie ile wlezie.
Według redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" Pawła Lisickiego, :„Strona rządowa przedstawia dwa rodzaje argumentów. Pierwszy ma charakter ekonomiczny, gdyż jej zdaniem spółka znajduje się w złej kondycji i nie wypełnia celów biznesowych. Argument drugi, z tego co zdążyłem się dowiedzieć, to zarzut iż gazeta w swojej obecnej formie nie realizuje linii konserwatywno-liberalnej i jest gazetą stronniczą.”
źródło: wpolityce.pl:Nasz wywiad. Paweł Lisicki o atakach na "Rz": "Przypomina to rozbój w biały dzień"
Zarzut ekonomiczny jest całkiem niepoważny.
Rzeczpospolita ” jest czwartym w Polsce dziennikiem ogólnopolskim, jeśli chodzi o wielkość sprzedaży, ze sprzedażą we wrześniu w wysokości 141 601 egzemplarzy.
Jest również jednym z czterech dzienników, które we wrześniu poprawiły sprzedaż.
Źródło: www.press.pl
Zwracam również uwagę, że główny udziałowiec, a więc ktoś najbardziej zainteresowany sprawnością ekonomiczną zarządzającego jego majątkiem, broni redaktora naczelnego.
Angielski kapitalista broni polskiego menadżera przed polskim rządem!
Z powodu jego fachowości broni!
Broni przed polskim rządem, który tak wiele razy podkreślał,
że dla niego liczy się przede wszystkim wynik ekonomiczny!
Zarzut nierealizowania linii konserwatywno-liberalnej, wysuwany przez partię konserwatywno-liberalną jedynie z nazwy, wobec której gazeta wysuwa konkretne zarzuty, budziłby pusty śmiech, gdyby tak wielu ludzi, nie traktowało go poważnie.
Czytam trochę komentarzy miłośników partii miłości i widzę, że traktują oni bardzo poważnie takie argumenty. Sami pewnie też uważają się za konserwatywnych liberałów.
Dla nich tylko zaznaczę, że dla mnie autorytetami konserwatywnego liberalizmu w Polsce będą Panowie Janusz Korwin-Mikke i Stanisław Michalkiewicz, a nie Panowie Donald Tusk i Bronisław Komorowski.
Po co zatem takie absurdalne argumenty?
Mechanizm jest dokładnie ten sam, co z „obciachowymi” poglądami. Za chwilę, cała polska będzie krzyczeć, że „Rzeczpospolita” ma kiepskie wyniki finansowe, jest za mało liberalna i za mało konserwatywna.
A że kilku ludzi będzie wiedzieć, że to bzdura, co z tego?
Większość ma zawsze rację.
I słupki poparcia.
W demokracji.
27 listopada, doZłotych Tarasów wezmę ze sobąRzeczpospolitą.
I będę ją czytał w miejscu publicznym.
Nie tylko dlatego, że jest dobra.
Również po to, żeby pokazać, że ja jeszcze pamiętam, co to jest rachunek ekonomiczny, co to jest konserwatyzm, i co to jest liberalizm.
Żeby pokazać, że
Kocham czytać „obciachowe” gazety!
Do zobaczenia wTarasach!
PS Dla OB CIACHowych miłośników czytania „Gazety Polskiej”mam dobrą informację:
wewrześniu, a więc w chwili, kiedy zaczęliśmy czytać „obciachowe” gazety, wzrost sprzedaży GPwyniósł 160% !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
(źródło: www.press.pl)
|