Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn
795
BLOG

MEGA OBCIACH – zdanie odrębne

Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn Rozmaitości Obserwuj notkę 24
Carcajou proponuje w kolejną „rocznicę” katastrofy smoleńskiej
zrobić MEGA OBCIACH,
czyli wspaniałą akcję wypuszczenia 10 listopada tysiąca lampionów dla
uczczenia ofiar katastrofy smoleńskiej.
Pięknie!
Tylko, czy aby na pewno pięknie?
Po pierwsze: jakiekolwiek skojarzenia słowa „obciach”
z ofiarami katastrofy smoleńskiej
uważam za bardzo niestosowne.
Krańcowo niestosowne.

Takie zestawienie stanowi dla mnie olbrzymi dysonans.
Bez względu na zastosowanie przenośni, „ciapków”, czy innych kresek i spacji.
Carcajou nie zadaje sobie nawet trudu użycia cudzysłowów przy słowie OBCIACH.
Chce uczcić ofiary tragedii MEGA OBCIACHEM.
Nie zgadzam się na to, bo to nie tylko rzeczywisty obciach,
ale przede wszystkim rzeczywista i olbrzymia niestosowność.
I, drogi Carcajou, zaczynam niestosownie myśleć
o autorze masowej ilości niestosownych skojarzeń
z 10 dniem miesiąca, z ofiarami tragedii.
Pomysł uczczenia ofiar lampionikami pewnie chwalebny,
ale odwalcie się od OB CIACHu z takiej okazji!
Intuicjo!
Nie daj się wrobić w używanie nazwy,
która stała się głównie Twoją własnością
do podobnych celów!

Skojarzenia to bardzo groźna broń.
Przecież cała akcja Kochamy czytać „obciachowe” gazety
wzięła się z powodu istnienia w całym społeczeństwie
ogromu złych, fałszywych, szkodliwych skojarzeń.
I teraz chcecie a ramach walki z nimi wyprodukować nowe.
Jeszcze bardziej fałszywe i jeszcze bardziej szkodliwe!
 
Do tego, namawiacie ludzi, żeby z okazji 10 dnia miesiąca
myśleli o „obciachowej” akcji.
Nie!
10 będę myślał o ofiarach, a nie o „obciachu”.
Ofiarom to się należy.
Polsce to się należy.
!0 każdego miesiąca, akcja „obciach” jest nieważna
i tego dnia w ogóle mnie nie obchodzi.
Mam ważniejsze sprawy.
Modlitwę,
zadumę,
wspomnienie.
Za radą Contessy, wieczorem postawię świeczkę w oknie.
Całkiem prywatnie postawę.
Bez żadnych skojarzeń postawię.
 
Inną, choć bardzo związaną, sprawą jest sposób przeprowadzenia akcji.
Z tego co pamiętam,
akcja miała być skierowana do normalnych ludzi.
To normalni ludzie mieli być jej podmiotem!
I z tego powodu zaangażowałem się w nią!
Teraz okazuje się, że dla akcji najważniejsze są lemingi.
I mnóstwo „obciachowych” ludzi całkiem serio zastanawia się,
gdzie jest dużo lemingów i co zrobić, żeby coś do lemingów dotarło.
Lemingi mnie w ogóle nie interesują
i od ich obecności w tym, czy innym miejscu nie będę uzależniał swojego postępowania.
Lemingi są dla mnie w tym momencie całkowicie nieważne!
A Wy, próbujecie właśnie z nich zrobić podmiot.
I cieszyć się, jeśli akcja zrobi wrażenie na lemingach.
Ja będę się cieszył jedynie, jeśli zrobi wrażenie
na normalnych ludziach,
bo tylko Oni mnie interesują!
Skierowanie uwagi na lemingi uważam również za błąd strategiczny.
Prawdziwych lemingów jest mało.
Są głośne, zauważalne, ale jest ich mało.
Jaki jest sens robienia czegokolwiek, żeby zrobić wrażenie na dość małej grupie ludzi?
Ludzi normalnych jest o niebo więcej,
a znowu stają się niewarci uwagi!
Bo uważacie, że lemingi są ważniejsze.

Skierowanie uwagi na lemingi spowoduje powstanie kolejnej partii,
która ma na celu udupienie, a nie podniesienie wartości.
Tym razem będzie to udupienie lemingów.
 
Nie!
Nie są ważniejsze.
I nigdy nie będą.
Dla mnie.
Nie!
Nie chcę nikogo udupiać.
Chcę podnosić wartość!
 
I dlatego, z okazji następnej akcji będę namawiał,
żebyśmy zorganizowali ją w pociągach, w metrze,
czyli tam, gdzie są normalni ludzie.
 
  10 listopada pójdę na mszę,
a zanim wyjdę z domu,
postawię świeczkę w oknie.

Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię. A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Rozmaitości