Mówią - ”Brzydka Panna Bez Posagu”.
A starali się o nią najwięksi, najmocniejsi, najpiękniejsi.
Bardzo się starali.
Myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem się starali.
Słowem, kłamstwem, podstępem się starali.
Ciągle swatów przysyłali.
Razem z armiami przysyłali.
Ich armie też bardzo się starały.
Wielu ich synów zginęło.
Po to tylko, żeby Ją posiąść.
Ci, którzy mówili, że nie oddadzą Panny,
marnie kończyli.
W celi śmierci kończyli.
Albo w gułagu.
Albo w lagrze.
Jeśli mieli trochę szczęścia,
w dole przez siebie wykopanym kończyli.
Z dziurą w głowie kończyli.
Bo nie uwierzyli, że Panna jest brzydka.
Bo nie uwierzyli, że Panna jest bez posagu.
Dlaczego możni tego świata
zadawali sobie tyle trudu,
żeby posiąść brzydką pannę bez posagu?
Dlaczego prześladowali tych,
którzy w jej brzydotę to nie wierzyli?
Co ich obchodziła jakaś brzydka panna,
na której nawet zarobić nie można?
Dlaczego pozwalali swoim synom
ginąć tylko po to, żeby ją zdobyć?
Dlaczego wydawali mnóstwo pieniędzy,
żeby uprzedzić innych chętnych?
Najmocniejsi.
Najpiękniejsi.
Najwięksi.
Czy stało się cokolwiek,
co spowodowało, że przestali?
Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię.
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości