Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn
43
BLOG

Pełniący obowiązki miłującego

Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn Polityka Obserwuj notkę 5

Ciężkie jest życie Marszałka Sejmu.

Ciężkie jest życie pełniącego obowiązki prezydenta.

Obie funkcje nakazują równą troskę o obywateli.

I pełniący obowiązki prezydenta Marszałek Sejmu

musi wziąć na siebie również politykę miłości.

Ciężkie to zadanie i odpowiedzialne,

bo przecież niecna opozycja tylko czyha,

żeby przyczepić się do czegoś, co podyktowane zostało

troską o nich i gołębim sercem Pana Marszałka.

Szczególnie ten Kaczyński czyha.

 

Polityka miłości, to również język, którym się mówi.

Nie każdy potrafi mówić językiem miłości,

ale Pan Marszałek nie na darmo został Panem Marszałkiem.

Pan Marszałek język miłości ma w małym palcu!

Dlatego też Platforma Obywatelska tak często pokazuje światu,

co powiedział Pan Marszałek, używając tego języka.

 

O, na przykład tutaj:

Trudno wytłumaczyć takie zachowanie PiS-u. Ostrzegaliśmy, że ten prawdziwy PiS jest ukryty w kampanii - mówił w Poranku TOK FM marszałek Sejmu i wykonujący obowiązki prezydenta Grzegorz Schetyna. - To, co teraz robią, to polityka samobójcza, bo ludzie odzwyczaili się od takich zachowań. To jest od nich silniejsze, żeby rozmawiać normalnie. To taki gen zniszczenia w politykach Prawa i Sprawiedliwości. Wydaje mi się, że to część ich natury – dodał.

Źródło: http://www.platforma.org/, czyli oficjalna strona Platformy Obywatelskiej

 

Proszę zwrócić uwagę na zgrabność myśli Pana Marszałka.

W kilku zdaniach, Pan Marszałek odkrywa prawdę („prawdziwy PiS”),

odkrywa to, co ukryte („prawdziwy PiS jest ukryty w kampanii”),

ostrzega przed czynem zabronionym („To, co teraz robią, to polityka samobójcza”),

normalne czyni nienormalnym, a nienormalne normalnym

(„To jest od nich silniejsze, żeby rozmawiać normalnie”),

daje diagnozę („Wydaje mi się, że to część ich natury”),

usprawiedliwia przeciwników politycznych,

przyczynę ich zachowania przypisując sile wyższej

(„To taki gen zniszczenia w politykach Prawa i Sprawiedliwości”).

A przede wszystkim,

bez zbędnych słów,

daje przykład mowy normalnej,

mowy, której część Polaków już się nauczyła,

ale niewiele mniejsza część Polaków,

dalej zionie językiem nienawiści.

Tej części, Pan Marszałek, powinien w końcu zwrócić uwagę,

że, tak często powtarzane przez Jarosława Kaczyńskiego „do widzenia”,

zakrawa o groźbę karalną!

Dość straszenia normalnych Polaków!

Trzeba w końcu złożyć zawiadomienie do prokuratury, Panie Marszałku!

Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię. A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka