Debatę kandydatów na Prezydenta RP zwieńczył napis:
© TVP S.A., TVN S.A, TELEWIZJA POLSAT S.A.
2010
Debata miała zapewne olbrzymią widownię,
a więc ceny reklam przed i po niej musiały być całkiem niemałe.
Gdyby debatę organizowała wyłącznie telewizja publiczna,
całość wpływów z reklam zasiliłaby majątek nadawcy publicznego,
czyli skarb państwa,
czyli majątek całego narodu.
Uczynienie prywatnych nadawców
właścicielami części praw autorskich
zabrało część pieniędzy z reklam narodowi
i przekazało je w ręce właścicieli prywatnych stacji.
Niemałych pieniędzy.
Czy, widząc wśród właścicieli praw autorskich „zaprzyjaźnione stacje”,
mam rację przypuszczając,
że ich obecność jest dziełem sztabu, z którym stacje są zaprzyjaźnione?
Że dzięki staraniom ludzi pracujących
dla Marszałka Sejmu RP,
dla pełniącego obowiązki Prezydenta RP,
dla kandydata na Prezydenta RP
Skarb Państwa został uszczuplony
na korzyść prywatnych właścicieli?
Że pieniądze, które mogły trafić w ręce całego Narodu
trafiły w ręce prywatne?
Czy przyszły Pan Prezydenta tak właśnie widzi interes narodowy?
O! To jest pytanie!
Całość debaty na stronie: http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/debaty-wyborcze-2010/wideo/debata-wyborcza-27062010/2032861
Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię.
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka