Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn
25
BLOG

Ciąg dalszy happeningu

Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn Polityka Obserwuj notkę 2

 

Pisałem wczoraj o happenigu.

Happening ma ciąg dalszy.

Jak pisze „Rzepa”, Pan poseł, członek, przewodniczący, wiceprzewodniczący,

kolega Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, pełniącego obowiązki. Prezydenta, kandydata na Prezydenta,

po wczorajszym happeningu

boi się o życie i zdrowie swojej rodziny

i „domaga się ścigania uczestników środowych wieców w Lublinie”.

Wczoraj pisałem o zagrożeniu dla wolności słowa i dla demokracji.

Dzisiaj widzę ewidentną próbę zastraszenia uczestników wieców legalnego kandydata na Prezydenta -

jeśli pójdziesz na więc, wytoczę ci proces!

Tak się zdarza, że zastrasza bliski przyjaciel człowieka posiadającego władzę

jakiej po 1989 roku nie miał jeszcze nikt –

Marszałka Sejmu, człowieka posiadającego prawie wszystkie prerogatywy Prezydenta,

człowieka mającego znaczne wpływy w rządzącej partii,

człowieka, wobec którego dług wdzięczności ma WSI,

zastrasza człowiek bogaty,

zastrasza człowiek mający immunitet,

zastrasza poseł na Sejm RP mający mandat społeczny,

zastrasza kawaler Złotego Krzyża Zasługi nadanego mu przez Prezydenta Kwaśniewskiego...

Czy można lekceważyć jego groźby?

 

Czy można lekceważyć groźby człowieka nie bijącego się konstytucji,

nie bojącego się prawa,

nie bojącego się Marszałka Sejmu,

nie bojącego się Prezydenta,

nie bojącego się szefa partii rządzącej,

nie bojącego się premiera

i nie bojącego się Narodu?

 

A jeszcze przed chwilą myślałem,

że to Pan Marszałek,

p.o. Prezydent,

kandydat na Prezydenta RP

jest człowiekiem, który najwięcej może w państwie.

 

Chyba się myliłem.

 

Przeczytaj także drugi artykuł w „Rzepie”

 

P.S. Ponieważ konkurent przyjaciela tego pana mówi rzeczy ważne, mądre i celne, należy odwrócić uwagę społeczeństwa od konkurenta i skierować ja na przyjaciela albo na zwykły strach!

Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię. A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka