Król jest nagi

 

Autorytet moralny bawi się obrażaniem człowieka.

Autorytet moralny bawi się obrażaniem ludzi.

Od lat się bawi.

Autorytet moralny chce zniszczyć człowieka.

Autorytet moralny chce zniszczyć ludzi.

Od lat chce.

A Niemoralny Blondyn zastanawia się,

gdzie się podziała jego moralność,

gdzie podziała się moralność

znawców moralności, którzy mu klaszczą,

od lat klaszczą!

 

Wrażliwy artysta podsyca instynkty.

Wrażliwy artysta podsyca najniższe instynkty.

Niezły jest w tym.

Przekonujący.

Wrażliwy artysta obraża człowieka.

Wrażliwy artysta obraża ludzi.

Niezły w tym jest.

Przekonujący.

A Niewrażliwy Blondyn zastanawia się,

gdzie podziała się wrażliwość wrażliwego,

gdzie podziała się wrażliwość

znawców wrażliwości, którzy mu klaszczą!

 

Dowcipny esteta żartuje.

Niezły w tym jest.

Dowcipny.

A Małodowcipny Blondyn zastanawia się,

dlaczego esteta nie widzi obrzydliwości dowcipu,

dlaczego obrzydliwości nie widzą tłumy estetów,

które mu klaszczą!

 

Mądry profesor celuje trafnym argumentem.

Celnie trafia.

A Niemądry Blondyn zastawia się,

dlaczego argument kłóci się z logiką,

którą pamięta ze szkoły?

Zastanawia się,

dlaczego nie chce się pokłócić z logiką

profesorów, którzy mu klaszczą?

 

Dobry polityk wzbudza akceptację.

Niezły w tym jest.

Wszyscy go akceptują.

A Niedobry Blondyn zastanawia się,

dlaczego wzbudza akceptację

niechęcią do patriotyzmu?

Czy ci, którzy go akceptują

są niechętni sobie?

 

Pan Marszałek chyli czoło przed Armią, która wygrała.

Pochylenie nazywa pojednaniem.

Rozdzielający Blondyn zastanawia się,

czy Armia pochyli czoła nad grobami Polaków,

których zamordowała, niosąc pokój?

Nad losami Polaków,

których zniszczyła, niosąc pokój.

I czy też chce się pojednać?

 

 

Szukam malca, który powie:

ten król jest nagi!