O PEWNEJ KOMISARZ I ANGIELSKIM JĘZYKU PRZEZ JEJ KOLEGĘ DROGO NABYTYM FRASZKA:
Uczył się Ksut angielskiego...
i co z tego?
Nie przejmuje się kolegą
komisarka
bolszewicka co krajzegą
tnie jak walcem
wymazując angielszczyznę
brudnym palcem
z list unijnych mów - za karę
i fujarę*
robi z kumpla, choć prymuska
nie pamięta
o Irlandii ani Walii**...
ci wspaniali
eurokraci siebie godni
choć niegodni...
tylko wstyd, że to Polacy...
ale - jacy???
* fujara - kontekstualna, w nawiązaniu do słynnego Himilsbachowego powiedzenia: "Gdybym się nauczył angielskiego.... to zostałbym z tym angielskim jak.... ":)))
** Zgodnie z sugestią Tichego - zakończenie z "lizuską" i Maltą (też się jakoś daje:)):
...
robi z kumpla, choć lizuska
nie pamięta o Irlandii ani Malcie...
"Unię chwalcie!"
Eurokraci śmiechu godni
...
Inne tematy w dziale Społeczeństwo