Niniwa była miastem bardzo rozległym - na trzy dni drogi (Jon 3,3)
Niekiedy „ucieczka od rzeczywistości” jest nie tylko dopuszczalna ale wręcz konieczna. Ta konieczność pojawia się wówczas gdy ta rzeczywistość jest bardzo złożona, przekraczająca ludzkie możliwości, niemożliwa lub trudna do ogarnięcia ludzkim umysłem w skończonym czasie. Konieczność „poradzenia sobie” z tą rzeczywistością tu i teraz prowadzi bądź do ucieczki przed nią w objęcia lęku, bądź do próby jej zamodelowania i poradzenia sobie z nią za pośrednictwem tego właśnie modelu. Modelowanie jest konieczne właściwie zawsze gdy stajemy przed wyzwaniem dokonania jakiejkolwiek syntezy.
Co to jest modelowanie? Zacznijmy od prostego przykładu zaczerpniętego z informatyki. Informatyk stojący przed zadaniem zbudowania aplikacji komputerowej wspierającej funkcjonowanie jakiejś złożonej struktury (np. przedsiębiorstwa) przystępuje najpierw do jej „zamodelowania”, używając możliwie prostych i niekoniecznie sformalizowanych symboli buduje abstrakcyjny wizerunek realnego przedsiębiorstwa. Realna rzeczywistość jest przenoszona w świat pewnej abstrakcji, która dla informatyka jest chlebem codziennym. Taki model zawsze jest uproszczeniem, nigdy nie oddaje całej, zwykle dynamicznej, złożoności przedsiębiorstwa. Można by sądzić, że skoro taki model jest mniej lub bardziej fałszywy, fałszywy chociażby przez to że niepełny, to będzie nieprzydatny. Jednakże często, nawet na podstawie bardzo uproszczonego ale poprawnego modelu, uzyskuje się bardzo dobre rezultaty spełniające oczekiwania zamawiającego (pomińmy tutaj znaczenie słowa „poprawny”, w odniesieniu do modelowania informatycznego jest ono różnie definiowane). Bez odizolowania się za pomocą modelu od całej złożoności przedsiębiorstwa zwykle nie dałoby się osiągnąć jakiegokolwiek pozytywnego rezultatu– umysł ludzki nie zdołałby nigdy przejść od analizy do syntezy.
Posługiwanie się modelem jest powszechnie stosowanym sposobem poznawania świata i „radzenia sobie z nim”. Modele buduje się w fizyce, chemii, biologii ale także w teologii. Model umożliwia nie tylko zrozumienie niedostępnych do bezpośredniego poznania rzeczywistości, ale pomaga także w sformułowaniu wniosków praktycznych. Wniosków istotnych dla człowieka, który musi jakoś dostosować swoje życie do mechanizmów niedostępnych jego bezpośredniemu poznaniu.
Powyższy przykład to właściwie przypadek zupełnie trywialny. Człowiek musi się w swoim życiu zmierzyć z problemami daleko bardziej złożonymi. Czy tego chce czy nie, czy ucieka szybko czy wolno musi jednak w pewnym momencie swojego życia stanąć do egzaminu – pytanie jest jedno, bardzo proste jak wszystkie inne pytania: „Jakim prawem tu jesteś?” Odpowiedź natomiast już nie jest tak łatwa jak w starym dowcipie. Aby cokolwiek zrozumieć, nawet z samego pytania, człowiekowi potrzebny jest model, jakiś rzut nieogarnionych umysłem rzeczywistości na choć trochę obkutą strukturę. Oby tylko model był poprawny! Oby doprowadził mnie do prawidłowych wniosków!
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse
Inne tematy w dziale Polityka