Ludzie "z mediów" (nie tylko niemieckich), co jest z wami? Dlaczego ktokolwiek cytuje niemieckiego propagandystę Ulricha Krökela z die Zeit, wypisującego kłamstwa o Polsce? Krökel to zwykły oszust, pochodzący z miasta założonego przez nazistów w 1942. To początki jego miasta: Narodowi socjaliści założyli 15 lipca 1937 r. Reichswerke AG für Erzbergbau und Eisenhütten „Hermann Göring“(Hermann-Göring-Werke). Salzgitter istnieje w obecnej formie od 1942 r. I był jedną z niewielu nowych fundacji miejskich w Niemczech w pierwszej połowie XX wieku.
Ulrich Krökel to pewnie potomek jakiegoś esesmana, kto wie być może uwijającego się w Auschwitz, może gestapowca pracującego w "Osteuropa", sądząc po jego "zainteresowaniu" naszą częścią Europy. Być może także szlakiem złapanego przodka z SS wybrał się w 50 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego na studia do Rosji, do syberyjskiego Irkucka.
Tak ten postnazista Ulrich Krökel przedstawiał polskie dzieci-rekonstruktorów Powstania Warszawskiego na Marszu Niepodległości w 2014 r. w Warszawie - mieście wymordowanym przez Niemców i zrównanym przez nich z ziemią; w roku 70. rocznicy Powstania i 75. rocznicy początku masowych niemieckich zbrodni w Warszawie.
Inne tematy w dziale Polityka
