Temat: Odszkodowania od Niemiec.
Na rocznicę ataku Niemiec na Polskę, lewicowo-liberalne radiozet, które zasłynęło, by nie powiedzieć, że słynie z fakenewsów (kłamliwych informacji), opublikowało wyniki zleconego przez siebie sondażu, przeprowadzonego przez "sondażownię" IBRiS. IBRiS nijak nie można kojarzyć z cechami, którymi mają się legitymować badania sondażowe - rzetelność /powtarzalność pomiaru/ i trafność /badają to, co ma zostać zbadane/. Wielu kojarzy IBRiS, podobnie jak radiozet z innymi słowami.
1 września 2017 radiozet wybiło tytuł:
"Sondaż IBRIS dla Radia ZET - Kwestie roszczeń za II Wojnę Światową zostały zamknięte wiele lat temu - uważa ponad 70% ankietowanych"
Dalej:
- "71,9% pytanych w sondażu IBRIS dla Radia ZET uważa, że kwestie roszczeń za straty poniesione w wyniku II Wojny Światowej zostały zamknięte wiele lat temu." - czytamy w pierwszym zdaniu (przywołam tu wszystkie z doniesienia radiazet).
Od razu uwagę zwraca użycie słowa roszczenia zamiast słowa odszkodowania. Roszczeniowość ma negatywne konotacje - nieuzasadnione żądania. Słowo odszkodowanie ma pozytywne - zadośćuczynienie za szkody/straty. Istotną częścią jest tu gra kontekstem - pytanie jest "ogólne", ale uzyskane wyniki są odbierane i mają wpływać na odbiorców w konkretnym dla Polaków kontekście. Brak nawet wzmianki o tym, że poruszana kwestia odnosi się do odszkodowań dla Polski. Uwagę zwraca również fakt, że w opisie nie ma mowy o tym, że te "roszczenia" dotyczą Niemiec, jest mowa ogólnie o "roszczeniach za straty poniesione w II wojnie światowej", a pytanie zadawane jest i można podejrzewać ma zostać odebrane w konkretnym kontekście - podniesienia kwestii odszkodowań od Niemiec dla Polski. Kolejną intrygującą kwestią jest twierdzenie o tym, iż roszczenia zostały "zamknięte wiele lat temu". Skąd to "wiele lat temu"? To te "71,9%" respondentów wymyśliło takie określenie?
Podsumowując - widoczne chwyty zawarte w pytaniu (o którego brzmieniu można wnosić z prezentowanych wyników), mające wpływ na uzyskany wynik w "badaniu" IBRiS:
- użycie w pytaniu słowa roszczenia zamiast odszkodowania
- pominięcie w pytaniu słowa Niemcy, których dotyczyć ma kwestia "roszczeń", a w takim kontekście (odszkodowania od Niemiec) jest zadawane i prezentowane są później wyniki "badania"
- pominięcie w pytaniu słowa Polska. Pominięcie obu słów (Niemcy, Polska) pomaga uzyskać pożądane wyniki - osłabia kontekst, eliminuje negatywną konotację względem Niemiec i pozytywną względem Polski. Jest ogólnie, choć kontekst jest konkretny.
- użycie wyrażenia o "zamknięciu tej kwestii wiele lat temu", wskazywać może na pytanie z tezą, być może dezą (dezinformacją), jeśli poprzedzone było dezinformującym wprowadzeniem.
Wszystko przy założeniu, że ankieterzy faktycznie przeprowadzili to badanie, nie dodając wyników od siebie, nic samodzielnie nie wypełniając, podobnie jak nie uczyniono tego w trakcie przetwarzania danych, nie zmieniano ich, dopasowując.
Jak mogło brzmieć pytanie zadane przez IBRiS, i czy poprzedzono je wprowadzeniem o "zamknięciu tej kwestii wiele lat temu"?
Kolejne twierdzenia zawarte w artykule, którego sporą część stanowi cytowany wyżej tytuł:
- "17,5% ankietowanych uważa, że wystąpienie o takie odszkodowanie może otworzyć drogę do roszczeń niemieckich wobec Polski (np. za Ziemie Odzyskane)".
Niedorzeczne. Ale czy można niżej upaść? Można. Można nie napisać przy tym, że znaczna większość, sądząc z powyższych procentów, jest przeciwnego zdania. Gdzie się podziało 82,5% odpowiedzi, jakkolwiek brzmiało pytanie?
- "9,7% badanych twierdzi, że sprawa reparacji może pogorszyć relacje Polski z Unią Europejską".
I znowu. Gdzie reszta wyników??? Gdzie się podziały odpowiedzi 90,3% respondentów? Sposób przedstawienia/ukrycia wyników to kolejny sygnał wskazujący na manipulacyjny charakter tego "badania".
Ostatnie zdanie: "Sondaż wykonano w dniach 24-25 sierpnia 2017 r. na próbie 1100 osób."
To nie wszystko. radiozet rozbiło "sondaż" IBRiS na dwa osobne komunikaty. W pierwszym - przywołanym wyżej napisano, że 71,9% uważa kwestie roszczeń za II wojnę światową za zamkniętą "wiele lat temu". Ale kolejne "wyniki" z "badania" do nich nie pasują, wpasowują się w narrację, ale nie pasują, jeśli zestawić je obok siebie, są nielogiczne więc choć trochę krytyczny czytelnik mógłby jeszcze mocniej podejrzewać, że coś tu nie gra i stwierdzić, że uzyskane wyniki są efektem manipulacji.
Skąd to 71,9%? Czy można podejrzewać, że osoby, którym zadano to pytanie, mogły przez jego wyrachowaną ogólność odnieść wrażenie, że chodzi o nieuzasadnione (u)roszczenia, szukających nowych źródeł dochodów prawników i firm "nowojorskich", względem Polski? O czym było swego czasu głośno. Bardzo możliwe, że to skojarzenie zostało wykorzystane w pytaniu zadanym przez IBRiS, że na tym skojarzeniu zleceniodawca/autor oparł to pytanie.
W drugim artykule radiazet, opisującym pod innym adresem TEN SAM "sondaż", z zaskoczeniem czytamy:
"51,2% ankietowanych Polaków uważa, że Polska nie powinna domagać się od Niemiec odszkodowania za straty poniesione w II Wojnie Światowej - wynika z sondażu IBRIS dla Radia ZET. Przeciwnego zdania jest 42% respondentów. 6,3% nie ma zdania w tej kwestii".
A więc wg. IBRiS "71,9% respondentów uważa kwestie roszczeń za II wojnę światową za zamkniętą wiele lat temu" i jednocześnie "42% uważa, że Polska powinna domagać się od Niemiec odszkodowania za straty poniesione w II wojnie światowej". Jak to możliwe? IBRiS się zakiwał na zlecenie radiazet, co bardziej istotne zakiwał/zmanipulował respondentów. Widać to dość ewidentnie i to nawet bez zwracania uwagi na zaskakujący rozkład odpowiedzi w 2 kluczowych pytaniach (71,9%, 51,2%).
Pytanie o odszkodowanie dla Polski, zostało zadane najpewniej jako drugie. Najpierw uzyskano za pomocą kilku trików wspartych, jak podejrzewam, "nowojorskim" skojarzeniem 71.9% odpowiedzi popierających podane twierdzenie, że "kwestia roszczeń została zamknięta wiele lat temu", a po wpuszczeniu respondentów - jak się okaże - w pułapkę, zapytano ich następnie czy Polska powinna domagać się odszkodowań od Niemiec. Ktoś kto odpowiedział wcześniej, że "kwestia roszczeń została zamknięta" musiałby zaprzeczyć swojej wcześniejszej odpowiedzi. Mimo z pewnością odczuwanego dyskomfortu psychicznego, z nie pasujących wyników widać, że część respondentów "uwolniła się" jednak i wybrnęła z pułapki. Część jednak postanowiła udzielić odpowiedzi "logicznej", będącej konsekwencją własnej odpowiedzi na poprzednie pytanie, i jak można podejrzewać zgodnej z intencją osoby zastawiającej pułapkę, manipulującej respondentem(?), w celu uzyskania pożądanych wyników. Założę się, że samo zadanie tych 2 pytań w odwrotnej kolejności zmieniło by diametralnie wyniki, co z kolei dowiodłoby, że te uzyskane nie są "ani rzetelne, ani trafne".
Dwa tygodnie wcześniej Ipsos dla Wiadomości TVP:
"Czy uważa Pan/Pani, że Niemcy powinni wypłacić Polsce odszkodowanie za straty, jakie wyrządzili w naszym kraju podczas II wojny światowej?".
"63 procent badanych przez Ipsos odpowiedziało twierdząco na pytanie, czy Niemcy powinni wypłacić Polsce odszkodowanie za straty, jakie wyrządzili w naszym kraju podczas II wojny światowej. Przeciwnego zdania było 31 procent badanych przez Ipsos dla Wiadomości TVP. 6 procent nie miało zdania w tej kwestii.
Na podobnie brzmiące, ale jednak inne pytanie:
"Czy uważa Pan/Pani, że Niemcy powinni wypłacić Polsce odszkodowanie za zbrodnie ludobójstwa, jakich dopuścili się na narodzie polskim w czasie II wojny światowej",
"tak" odpowiedziało 68 procent badanych. 25 procent odpowiedziało "nie", a "nie wiem" wybrało 7 procent ankietowanych".
"Nie dziwią mnie wyniki sondażu, a wręcz uważam, że powinny być wyższe. Problem odszkodowań dla Polski za II wojnę światową wynika z tego, że przez wiele dziesięcioleci mieliśmy olbrzymie zaniedbania w tej sprawie, a czasem nawet niechęć. Bardzo trudno będzie jednak podjąć rozmowy z Niemcami w tej sprawie, mając tego typu opozycję we własnym kraju – tak Witold Waszczykowski, szef polskiej dyplomacji komentował w „Gościu Wiadomości” sondaż wskazujący, że większość Polaków uważa, że należą nam się odszkodowania za zbrodnie wojenne i straty materialne".
Tutaj widać jak treść pytania wpływa na uzyskiwane odpowiedzi. Tak sformuowane pytania Wiadomości TVP pozwoliły zbadać to, co chciano zbadać, inaczej niż w przypadku badania IBRiS na zlecenie radiazet, gdzie nawet nie podano (radiozet) części odpowiedzi na pytania, bo co najmniej znacząco osłabiły fałszywą narrację. To nie było badanie opinii.
----------
http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Sondaz-IBRIS-dla-Radia-ZET-ankietowani-o-roszczeniach-za-II-wojne-swiatowa
http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Sondaz-IBRIS-dla-Radia-ZET-Co-Polacy-sadza-o-reparacjach-wobec-Niemiec
http://www.tvp.info/33543112/najciekawsze-materialy/polacy-chca-by-niemcy-zaplacili-za-zbrodnie/
http://www.tvp.info/33540374/polska/przy-takiej-opozycji-rozmowy-o-reparacjach-beda-bardzo-trudne/
#V kolumna
Inne tematy w dziale Polityka