Od paru dni epicentrum nienotowanych upałów było Lytton, miasteczko w Kolumbii Brytyjskiej. Temperatura to 50 stopni w skali C. Mer zarządził ewakuację 250 mieszkańców, dodając przy tym, że "całe miasto jest w ogniu". W związku upałami stwierdzono w ciągu tygodnia w okolicy także trzykrotny wzrost ilości zgonów (486/165), umierają głównie osoby starsze, pozbawione opieki. Płoną także okoliczne rezerwaty indiańskie. W biurze miejscowego zrzeszenia indiańskiego, ściana ognia miała około 1,5 metra.
Inne tematy w dziale Rozmaitości