To była pouczająca kampania i ta podmiana w trakcie... ciekawe czy "ucieczka na l4" była czasem istotnym w tym kontekście.
Tym razem Polacy jeszcze dali radę się wybronić. Kilka masek spadło, inna duuża maska została na chwilę uchylona.
Popuszczając wodze.
Amerykańscy patrioci osłabli u siebie w kraju, zaczęły wyłazić zaoceaniczne mary, czego przejawy dało się dostrzec i u nas, czy raczej nie dało się nie dostrzec. Pewnie elementy kampanii z Polski będą wdrażane za oceanem - testowano już ***** *** - co jest zapewne przeniesieniem na testy praktyczne hasła zza oceanu: f***ck Trump. Było już kilka rzeczy, które wydarzały się, były testowane w Polsce a później mutatis mutandis nagle objawiały w USA, nie będę ich tu wymieniał. Nawet psyop na elektoracie dają bardzo zbliżony efekt.
F... Trump
Agencję można tu opisać "kodem" jednego z - jej i jej starszego brata - trubadurów (to też cecha charakterystyczna dla rodzeństwa) - KFC Huxley: ***
*** demaskatorsko rzucała w kampanii polskiej pod nogi kłody jedną ręką, a drugą rzuciła do poparcia część swoich agenturalnych zasobów w Polsce, odesłanych przez nią obecnie do Brukseli, z list peo: "Minim", "Carex", "Belch". Plus "Alek", a z bardziej współczesnych "szkot" z Krakowa, i znany nie pod swoim pseudo. - "Oscar". Wśród wymienionych znajdujemy co najmniej trzech nietykalnych dla polskiego wymiaru sprawiedliwości - deweloper od Bidena z zasobów *** ; pożyczkobiorca moskiewski a przy tym klawisz agencji, oraz rajdowiec z Białowieży. Double-cweled, wszyscy oni.
Przeszacowałem Niemiaszków - to tylko podwykonawcy, za obietnice (jak poprzednio). Niania Springer to słup, a Doepfner (Warner Bros, Netflix) to zasób.
(tu pewnie same pudła: *** posiada zasoby zagranicą ale nie może działać w kraju (USA), więc zasób zewnętrzny skupuje media w kraju centrali ***, w tym media zajmujące się wywiadem internetowym (ekonomia-gospodarka, użytkownicy etc.). Przeciwnicy (patrioci) *** w kraju (USA) orientują się i "inwestują" w zasób ***, starając się go przejąć albo chociaż mieć na oku. Der Spiegel, który od czasu do czasu używa Oscara to też zasób - *** albo wyspiarskiego ** *. A sprzedaż Polskich Nagrań to nie głupota i nie przypadek ale element).
Dziękuję.
Inne tematy w dziale Kultura