Reforma sądownictwa w Polsce obnaża przy okazji skrajne upolitycznienie niemieckiego sądownictwa. Nerwowe przetasowania w "Niemieckim Związku Sędziów".
W związku z reformą sądownictwa w Polsce, z końcem grudnia 2019 r. partia CDU wymusiła pośpiesznie podanie się do dymisji przez przewodniczącego Deutschen Richterbunds (Niemieckiego Związku Sędziów, DRB), który to związek w rzeczywistości i wbrew nazwie, zrzesza sędziów i... prokuratorów. Dotychczasowa sytuacja była wyjątkowo krępująca, no bo jak w walce z reformą sądownictwa w Polsce (w rzeczywistości w walce ze wzmacniającą się Polską), posługiwać się politycznymi memami pod nazwą "praworządność" i "niezależność sądownictwa", kiedy na czele Niemieckiego Związku Sędziów (kolejny fałsz! - sędziów i prokuratorów), ordynarnie stoi sędzia-polityk, aktywny działacz CDU.
Chodzi o polityka-sędziego Jensa Gnise, Gnisa. Który z końcem 2019 r. został zmuszony do wycofania się z kierowania Związkiem i obecnie kieruje sądem okręgowym. Jako powód rezygnacji podał chęć zostania starostą jednego z powiatów w Nadrenii Północnej Westfalii, oczywiście z ramienia CDU. I jako kandydat uzyskał 99% poparcia w wewnętrznych wyborach powiatowego CDU,a wybory odbędą się we wrześniu. Jeśli zostanie wybrany będzie musiał zrzec się wszystkich przywilejów, które wypracował w ciągu kariery sędziego z CDU. Na pięciu ostatnich landratów (od 1973 r.) czterech było z SPD. Były Przewodniczący Niemieckiego Stowarzyszenia Sędziów (i prokuratorów) był też przewodniczącym stowarzyszenia miast CDU oraz członkiem federalnego sądu partyjnego CDU.
Przeowdniczący Niemieckiego Związku Sędziów (i prokuratorów) obecnie CDU-Landratskandidat, kierujący sądem okręgowym sędzia Jens Gnisa z CDU.
Inne tematy w dziale Kultura