...
, czyli po trochu jakby wytargane z lochu.
od dość dawna rozmyślam
jak popsuć zabawę
ludożercom
czekać aż się
upieką sami
pod złotą pokrywą słońca
cóż kiedy są nader odporni
na własną pieczeń
nie dać się
zjeść
to program zbyt postny
i nie dość realny
z chwilą
gdy cię już wzięli
na języki
zjeść ich
to byłoby
niesmaczne
to może zacząć
obrzydzać im ludzi
ale jak tak można
więc siedzą
w swoich dżunglach komfortowych
z gębą
pełną ludzkości
/ "Jak popsuć zabawę ludożercom" - Jerzy Ficowski /
Inne tematy w dziale Kultura