Ta sobota miała być tryumfem polskiej piłki, który miał podnieść upadające notowania rządu Donalda Tuska; Franciszka Smudę pozostawić na stanowisku selekcjonera reprezentacji, a Grzegorzowi Lacie przedłużyć korupcyjny żywot w PZPN. Ale do wygrania meczu nie doszło( jak mogło dojść, gdy kapitan nie wie czy żona jest na stadionie) i nie to było główną wiadomością wieczoru, gdy dowiedzieliśmy się, że zginął generał Sławomir Petelicki.
Swój marsz generał Petelicki zaczął w PRL - maszerował na wschód. Czy już wtedy miał konflikty z przełożonymi? - nie wiadomo. Na pewno w czasie służby nabył nie tylko doświadczenie i umiejętności, ale także wiedzę, nie zawsze jawną i wrażliwą. Przychodzi rok 1990, a wraz z nim tzw. demokratyczne i gospodarcze przemiany. Generał Petelicki maszeruje nadal, ale zmienia kierunek - teraz maszeruje na zachód. Zostaje twórcą i pierwszym dowódcą jednostki antyterrorystycznej GROM. Okres dowodzenia to nie tylko zadania i wyzwania, ale także dalsze nabywanie wiedzy. Ten okres przynosi generałowi uznanie w kraju i w strukturach NATO.
Po odwołaniu ze stanowiska dowódcy zostaje mianowany na bardzo ciekawe( w tamtym czasie) stanowisko pełnomocnika premiera Cimoszewicza ds. przestępczości zorganizowanej w Radzie Państw basenu Morza Bałtyckiego(gen. M.Papała miał zostać oficerem łącznikowym w Brukseli), które to pełni przez niecały miesiąc, by odejść po konflikcie z Grzegorzem Rydlewskim. Na pewno nie udało się Petelickiemu w tak krótkim czasie nabyć nowych umiejętności, ale być może nabył jakąś wiedzę, która była przyczyną jego odwołania. Później przychodzi nowy konflikt, który ma znamiona prowokacji i kończy się przejściem Petelickiego w stan spoczynku.
Ostatnie lata to konflikty generała na lini MON i BOR, a po zaangażowaniu się w wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej, konflikt z ekipą rządzącą i związana z tym postępująca izolacja w sferze życia publicznego. Petelicki w tym czasie nie zawsze może mówić, więc pisze listy w których wskazuje na nieprawidłowości i przestępstwa mające miejsce w strukturach związanych z obronnością. Trąd jaki go dotyka, generał odbiera jako działania represyjne i odwetowe wobec jego osoby, mające na celu jego eliminację z życia biznesowego i towarzyskiego.
Dzisiaj kilka dni po śmierci generała, kiedy nie milkną spekulacje co do przyczyn i sposobu w jaki zginął, przytacza się bardziej, lub mniej prawdziwe przyczyny tej tragedii.
Być może generał Sławomir Petelicki strzelił do siebie pod wpływem otaczającej go presji; może było to honorowe rozwiązanie sytuacji w jakiej sie znalazł, czy była to matnia z której jedynym wyjściem był strzał.
OBV
Inne tematy w dziale Polityka
