Wystarczy wysyłać na interwencję apolitycznych, nieznających wszystkich posłów funkcjonariuszy. Oczywiście gdy miłośnik granatników ustąpi miejsca nowo powołanemu szefowi Policji. Z tzw. nowego nadania.
Łaps za krótkie łapki i do suki. I co miesiąc kolejnych świeżaków na interwencję. Niech się uczą jak się z bandziorami z megafonami postępuje.
Niech wszyscy z nich poznają przynajmniej Jarosława Kaczyńskiego, skoro poznanie wszystkich 460 posłów to dla prostego policjanta za dużo.
P.S. Oczywiście to czytelna szydera. Policja posłankę Gajewską pakowała do suki na życzenie szefów tych ulicznych łapsów, którzy są na Nowogrodzkiej. I warto tutaj pamiętać, że wojsko przeciw protestującym kobietom chciał wysłać Kaczyński.
Inne tematy w dziale Polityka