Dokładnie miesiac temu sugerowałem, aby Ambasador Ukrainy w Polsce złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wymienionych w tyt. Kupę Wojewódzkiego i Wojtka Figurskiego. Argumentowałem, że nikomu innemu jak własnie Ambasadorowi Ukrainy, nie przystoi to bardziej, aby złożyć takowe zawiadomienie - ma on bowiem moralny (ale i prawny) pbowiązek, dbać o dobre imię swego państwa i narodu. Oczywiście w trybie art. 304 par. 1 KPK każdy ma moralny obowiązek złożyć takowe doniesienie. A ponieważ Ambasada Ukrainy nie odpisała na zalikonwany pow. list, sam nosiłem się z takim zamiarem. Chciałem też dodadać do tego zarzut, że ww. tłumacząc się z inkryminowanego czynu, sugerowali, jakoby Polacy (dodam, "prawdziwi" - jak ww. tłumaczyli) właśnie tak myśleli i działali, jak inkryminowani Wojewódzki z Figurskim. Takie tłumaczenie stanowi w mym przekonaniu również przestępstwo z art. 257 KK i zostało dokonane pod adresem ludności narodowości polskiej. Co gorsza, Niemcy podłapali tłumaczenia ww. obwiesi i je uwiarygodnili w niemieckiej prasie - a zatem szkoda jaka powtsała jest namacalna. No ale mniejsza z tym.
Otóż nie muszę składać zawiadomienia. Jak się bowiem dowiaduję, Prokuratura w Warszawie, działając w trybie art. 304 par. 2 KPK sama wszczęła stosowne postępowanie i zmierza do postawienia w stan oskarżenia inkryminowanych Wojewódzkiego i Figurskiego z art. 257 KK. Oczywiście w samodzielność decyzji prokuratury nie wierzę. Ktoś musiał dać przyzwolenie, aby zastosować wobec celebrytów prawo - dotychczas były to świete krowy. I być może rzeczywiście naciski z Ambasady Ukrainy na polski MSZ zaowocowału tym, że ktoś dał zielone światło, ale to cieszy... Dlaczego? Albowiem jak argumentowałem w liście do JE Ambasadora Ukrainy w Polsce, ww. będą sądzeni w warunkach recydywy (sensu largo nadmienię). Odpowiadają już bowiem z art. 257 KK za znieważenie Pana Alvina Gajadhura. Co z tego wynika? Że jeśli Sąd skaże ich w tym procesie, choćby na wyrok w zawieszeniu, to "za Ukrainki", jeśli Sąd ich skaze, wyrok ten im się odwiesi... ;) Fajnie, nieprawdaż? ;) Zastanawiam się tylko, czy mimo wszystko nie złożyć tego zawiadomienia o obrażeniu Polaków przez ww. w ich tłumaczeniu - ot tak, dla pewności, aby była trzecia sprawa jakby dwie pow. zawiodły. Mam nadzieję, że Prokuratura wykaże się konsekwencją i nie odmówi wszczęcia śledztwa, a jeśli nawet, to Sąd wykarze się konsekwencją i rozpatrzy me ew. zażalenie na takowe postanowienie Prokuratury pomyślnie. Jak sądzicie?
Radosław Herka
Inne tematy w dziale Kultura