Dr Zbigniew Siemiątkowski, pracownik naukowy Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego, były koordynator specsłużb, likwidator UOP oraz pierwszy szef Agencji Wywiadu a także były szef MSW za czasów rządów SLD, przemówił! Po raz pierwszy, od czasu, kiedy go skazano za przetrzymywanie w swoim domku akt UOP (swego czasu głośna sprawa, komentowana przez Gazetę Wyborczą). Przemówił nie byle gdzie - w programie Bliżej Pospieszalskiego w TVP Info. Wypowiadał się weń na temat gen. Czempińskiego i jego drogi kariery. Nadmieńmy, że akurat on ma o czym opowiadać. Że przypomnę tylko fragmenty serialu "Szpieg" o gen. Marianie Zacharskim. Są weń ustępy, w któych zarazem wypowiadają się o Zbigniewie Siemiątkowskim gen. Zacharski jak i gen. Czempiński. Zacharski wspomina, jak Siemiątkowski dał mu onewayticket zagranicę - bez prawa powrotu (pod groźbą śmierci, niejako w domyśle) a gen. Czempiński na wizji wpsominał rozmowę z Siemiątkowskim, którą określił mianem "wyjatkowo niemiłej". Dziś ten zasłużony in pectore wywiadu (patrz Polska Rzeczpospolita Specjalna mego autorstwa ), dr Siemiątkowski przerwał milczenie. A to, co (I JAK!) mówił, natychmiast przywołało w mej pamięci artykuł Doroty Kani z Gazety Polskiej nt. Czempińskiego. Artykuł ciekawy, ale bardziej pobudzający apetyt, niźli zaspakający głód, gdyż dla mnie, poza może dwoma szczegółami, które raczej od Cenckiewicza pochodziły, mogę napisać, nihil novi. Zwłaszcza to o werbunku Czempińskiego przez CIA. To jednak znamienne, co mówił Siemiątkowski w programie i co wcześniej przeczytałem w ww. artykule. W zasadzie pewne użyte przez Siemiątkowskiego zwroty sugerują, że albo się posiłkował lektura owego artykułu, albo, co bardziej prawdopodobne, jego autorka posiłkowała się słowami Zbigniewa Siemiątkowskiego! I tu właśnie pojawia się news: Gazeta Polska korzysta ze współpracy z dr Siemiątkowskim! Co więcej, Siemiątkowski współpracuje z Gazetą Polską (niby to oczywiste, że skoro GP z nim współpracuje to i vice versa - ale to raczej ta strona owej relacji zwrotnej i przechodniej jest intygująca). Ciekawy to alians... Ciekawy o tyle, że po wyczerpaniu źródełka w GW (czyt. kontrolę nad agenturą w GW przejęli aktualni włodarze służb) dr Siemiatkowski korzystał głównie ze swoich prywatnych zasobów osobowych w postaci pana redaktora Walenciaka z "Przeglądu" oraz ostatnio TVP Info w charakterze "słupa komunikacyjnego". Chyba dzieje się coś, na co wcześniej nie zwracałem uwagi - jakiś mariaż, który dotychczas mi umykał... Musze to przekontemplować...
Radosław Herka
Inne tematy w dziale Polityka
