Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
dziękuję za Twoją pracę, pozdrawiam,
Mam nadzieję, że wszystko wporządku. Będe w Polsce w kwietniu to się odezwię. Pozdrawiam serdecznie całą rodzinę.
P.S
Wkrótce będzie nowa akcja, międzynarodowa :)
Pozdrawiam
"I poproszono mnie – byłem na liście pana premiera Tuska tego samolotu, który potem okazał się embraerem linii cywilnych i leciał do Witebska, bo nie mógł lądować w Smoleńsku jako cywilny"
Czy ja dobrze rozumiem czy nie???
Byli tam wtedy Kopacz, Najder, Arabski a za pomocą telemostu ze Smoleńska Klich.
Wszystko wskazuje na to że w trybie "dorozumnienia" zawarto "konkludentny" deal
archiwum rosyjskiej RTV1
http://www.1tv.ru/newsarchive/10.04.2010
Telefon do Klicha był niby naturalnym następstwem faktu że był on szefem KBWL. Rosjanie dzwoniąc do niego od razu założyli że badanie sprawy odbędzie się w oparciu o zał 13 który wyklucza badanie wypadków statków lotnictwa państwowego. Sugerowano i narzucano w ten sposób rodzaj badania.
Portret psychologiczny Klicha pasował na lansera teorii wypadku cywilnego. Imponowało mu zainteresowanie strony rosyjskiej. Klich był jednak zwykłym urzędasem. Ktoś musiał to legitymizować.
I nastąpiło to w trybie dorozumienia - czyt. całkowitej bierności 13 kwietnia. Wtedy ogłoszono procedujemy wg. załącznika 13.
Po polskiej stronie mimo to powstała KBWL LP mimo że zał. 13 sugerowałby pracę KBWL.
Pamiętam jak Tusk sztorcował Klicha że nie po to wysłał go do Moskwy żeby nie załatwił dostępu do tego a tamtego. Zwalono na niego winę a przecież on nie podejmował decyzji na szczeblu rządowym. To była oczywiście szopka. Klicha odwołano z szefostwa KBWL LP i powołano Millera.
W nagraniu Klicha sugeruje on że Morozow chciał mu załatwić bezpośredni kontakt z kimś wyżej .. Arabskim ? Tuskiem ?
Pewnie była jakaś gorąca linia a Klich był tylko kozłem ofiarnym.
Moim zdaniem on nie do końca zdawał sobie sprawę ze skutków uczestniczenia w tej szopce. Po prostu znał się na prawie cywilnym i nawijał, zachwalał bo to polecali Rosjanie.
W jakimś sensie programował śledztwo ale nie zwalniało to strony rządowej od konsultacji z własnymi ekspertami. Jest tam przecież departament prawny MON itp.
Skoro jednak Klich zachwalał to się zgodzono na zasadzie takiej że on będzie winny. Zrobiono to cynicznie chcąc uniknąć jakiejkolwiek deklaratywności w tej sprawie.
Zbyt późno zdał sobie sprawę że przypisano mu rolę figuranta.
Fakt - narzucał załącznik ale moim zdaniem wynikało to z próby dostosowania rzeczywistości do posiadanej wiedzy.
Rosjanie grali wariantowo. Miedwiediew zaproponował Komisję Międzynarodową. Niepodjęcie tematu oznaczało że strona polska rezygnuje z wyjaśnienia sprawy. Wtedy pociągnięto Klicha i 13sty załącznik. Klich podpowiadał, KAN (Kopacz,Arabski,Najder) nie wyrazili sprzeciwu wobec stwierdzenia strony rosyjskiej że nie potrzebujemy pomocy NATO ... Konkludencja i dorozumienie.
Żadnych papierów, żadnych gestów, żadnych deklaracji. Potem wywalono z KBWL LP Klicha i on jest winny.
http://hekatonchejres.salon24.pl/