„Pewnego dnia kłamstwa zawalą się pod własnym ciężarem, a prawda powstanie” - nazistowski minister propagandy III Rzeszy – Joseph Geobels.
Chciałbym aby te słowa wypowiedziane w chwili refleksji przez faszystowskiego inżyniera kłamstwa stały się motywem tego tekstu.
http://pl.wikiquote.org/wiki/Joseph_Goebbels
Każdego tygodnia wychodzą na wierzch nowe fakty, które podważają prawdomówność rządu D.Tuska w sprawie Smoleńska. Ostatnio dowiedzieliśmy się, a w zasadzie zostało oficjalnie potwierdzone to co Ci, którzy szanują prawdę i pamięć o Smoleńsku wiedzieli od dawna. Wbrew oświadczeniom członków rządu D.Tuska:
- nie było polskich lekarzy przy sekacjach zwłok ofiar katastrofy w Smoleńsku.
- ziemia nie została przekopana na metr głębokości gdyż archeolodzy pomimo, krótkiego czasu i innych ograniczeń znależli ponad 5 tysięcy szczątków samolotu i szczątków ludzkich. Jednocześnie mają świadomość, że na miejscu zostało jeszcze wiele szczątków ludzkich i części samolotu.
- oficjalne stenogramy Sejmu RP, zafałszowały wypowiedz minister E.Kopacz zmieniając znacznie zapis jej oryginalnej wypowiedzi w sprawie zabezpieczenia terenu i szczątków katastrofy w Smoleńsku.
- na lotnisku w Smoleńsku nie było ochrony BOR-u gdyż przebywała ona w tym czasie w Katyniu. Na prezydenta czekał tylko kierowca – oficer oddelegowany z ambasady w Moskwie. Drugi kierowca był poza lotniskiem.
To jest kilka z kłamstw w sprawie katastrofy w Smoleńsku. Dzisiaj chciałbym zająć się dwoma, które według mnie ze względu na perfidię i częstotliwość były najbardziej drastyczne i w sposób jednoznaczny pokazują odczłowieczenie, cynizm i fałsz polskich polityków i dziennikarzy.
„Bizantyjski orszak”
Chyba każdy pamięta wypowiedzi polityków, dziennikarzy i ludzi świata kultury, którzy obarczali L.Kaczyńskiego odpowiedzialnością za śmierć tylu ludzi sugerująć, że prezydent zabrał ze sobą „bizantyjski orszak”, który według nich symbolizował dużą delegację.
Oskarżenie to było wielokrotnie powtarzane publicznie i spowodowało wytworzenie określonych negatywnych postaw wobec zmarłego prezydenta. Jak zakłamane, cyniczne i fałszywe były te oskarżenia pokazuje porównianie liczebności delegacji D.Tuska z 07.04.2010 oraz delegacji L.Kaczyńskiego z 10.04.2010.
Jak pokazuje dokument w sprawie lotu D.Tuska w dniu 07 kwietnia 2010 roku możemy stwierdzić że:
http://ndb2010.files.wordpress.com/2010/06/wyprawa-d-tuska.pdf
Delegacja pod przewodnictwem D.Tuska z dnia 07 kwietnia 2010 roku.
(dane liczbowe obejmują załogę i pasażerów)
Tu-154m - 105 osób
JAK-40 - 20 osób
CASA nr.1 - 36 osób
CASA nr.2 - 48 osób
RAZEM W WYPRAWIE W KTÓREJ UCZESTNICZYŁ D.TUSK UCZESTNICZYŁO: 209 OSÓB
Delegacja pod przewodnictwem Lecha Kaczyńskiego z dnia 10 kwietnia 2010 roku.
Tu-154m - 96 osób
Jak- 40-20 osób
RAZEM W WYPRAWIE W KTÓREJ UCZESTNICZYŁ L.KACZYŃSKI UCZESTNICZYŁO: 116 OSÓB
Więc porównajmy jeszcze raz:
07.04.2010 D.Tusk - 209 osób
10.04.2010 L.Kaczyński- 116 ośób
Czy ktos ma jeszcze jakieś wątpliwości jak zakłamane są media, politycy, ludzie świata kultury którzy zarzucali prezydentowi L.Kaczysnkiemu dużą delegację?
Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości jak manipulowali i okłamywali opinię publiczną?
„Spóźnienie prezydenta L.Kaczyńskiego”
Tak jak w poprzednim punkcie także w tym doszło do zakłamania opinii publicznej i cynicznego, fałszywego oskarżenia zmarłego prezydenta. W dniu 18.10.2010 roku, szef BOR-u generał Janicki oficjalnie potwierdził, że prezydent zjawił się na lotnisku na czas i to nie on był powodem opóznienia odlotu.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Rzadowy-tupolew-wylecial-z-27-minutowym-opoznieniem,wid,12769948,wiadomosc.html?ticaid=1b2e2&_ticrsn=3
"(...)Feralny lot tupolewa do Smoleńska wyleciał z 27-minutowym opóźnieniem - powiedział w TVN24 szef Biura Ochrony Rządu gen. Marian Janicki. Dodał, że kolumna BOR z prezydentem przyjechała na lotnisko w Warszawie zgodnie z planem(...)"
Niestety gen.Janicki zapomniał wyjaśnić kto jest odpowiedzialny za: opóznienie odlotu, przesadzenie dziennikarzy do JAK-a, nie skorzystanie z samolotów CASA, którymi powinni lecieć generałowie.
Obie informacje o „Bizantyjskim orszaku” D.Tuska oraz o przybycie na czas L.Kaczyńskiego zostały w sposób znaczny pominięte przez media i do dziś z tego co mi wiadomo nikt nie przeprosił polskie społaczeństwo i rodzinę oraz przyjaciół prezydenta L.Kaczyńskiego za fałszywe i cyniczne oskarżenia.
Pewna część społeczeństwa akceptuje i powiela te kłamstwa więc dla nich specjalny cytat J.Popiełuszki.
„Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się narodem wolnym już teraz".
Ks.Jerzy Popiełuszko
Na koniec dzięki @ ADTHELAD, kolejne element do przemyślenia:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101104&typ=po&id=po01.txt
"Jarosław S. potwierdza nawet, że kiedy funkcjonariusze BOR wraz z przedstawicielami Kancelarii Prezydenta przybyli na miejsce katastrofy, akcja ratownicza została już zakończona. Częściowo teren był już zabezpieczony prawdopodobnie przez żołnierzy rosyjskich - twierdzi R. Relacjonuje też, że chciał podejść do wyglądającej na szafę pancerną skrzyni, ale było to niemożliwe ze względu na to, iż pilnowali jej rosyjscy żołnierze.Dopytywani przez Polaków Rosjanie tłumaczyli później, że to złom, który był już na tym miejscu wcześniej."
http://www.fakt.pl/Sfalszowano-zapis-rozmow-pilotow-Tu-154-,artykuly,86909,1.html%29
Inne tematy w dziale Polityka