Temat rozwinę przy czasie. Teraz czuję straszne obrzydzenie do ludzi, którzy z uśmiechem na ustach plują na Prezydenta Kaczyńskiego a następnie oburzają się na jego brata, że śmiał się odezwać w jego obronie. To podłe po stokroć podłe!!! Pamiętam zadufanie członków PZPR, że to tylko oni mieli rację, reszta to zaplute karły reakcji. Teraz są smrodem na kartach historii. Dzisiaj PO uważa tych, co inaczej myślą za mohery, wiochę i chorych PiSowców. Czas zmiecie was ze sceny i zostanie tylko zła pamięć o ludziach, którzy byli nikczemni.
Inne tematy w dziale Polityka