Alfred J. Palla
O krytyce Pięcioksięgu Mojżeszowego (2)
Teza dokumentarna opiera się na kilku założeniach:
- Po pierwsze: różne imiona Boże, występujące w Pięcioksięgu, mają dowodzić różnych źródeł.
- Po drugie: w Pięcioksięgu występują dublety, a więc powtórzenia, co także wskazuje na różnych autorów.
- Po trzecie: po piśmie semickim nie ma śladu aż do czasów króla Dawida, a zatem Pięcioksiąg Mojżeszowy nie mógł powstać przed X wiekiem p.n.e.
- Po czwarte: opisy czasów patriarchów są pełne legend i nie odzwierciedlają realiów II tysiąclecia p.n.e.
Przekonamy się, że ani jedno z tych fundamentalnych założeń krytyki starotestamentowej nie wytrzymało próby czasu, odkryć i badań.
Imiona Boże
Początek tezie dokumentarnej dało założenie, że imiona Boże w Pięcioksięgu (Elohim i Jahwe, albo ich połączenie Jahwe-Elohim) [1] dowodzą różnego autorstwa fragmentów, w których występują. [2] Na przykład: w pierwszym opisie stworzenia pojawia się imię Elohim (Rdz. 1), a w drugim – Jahwe (Rdz. 2), z czego wydedukowano, że rozdziały te muszą pochodzić z różnych okresów.
Wniosek ten jest jednak dowodem ignorowania etymologii imion Bożych. W języku hebrajskim oba te imiona mają swe znaczenie. Elohim oznacza Boga w ogólnym sensie, zaś Jahwe ukazuje Boga w kontekście przymierza z człowiekiem. [3] Użycie ich w pierwszych rozdziałach księgi Rodzaju zależy od kontekstu. Pierwszy rozdział ukazuje Boga transcendentnym Stwórcą całego świata, dlatego pojawia się w nim imię Elohim. Drugi rozdział pierwszej księgi mojżeszowej ukazuje Boga antropomorficznego, który związuje się przymierzem z ludzkością, dlatego występuje w nim imię Jahwe. W rozdziale trzecim, gdy na scenę wkracza diabeł i grzech, narrator powraca do imienia Elohim, z wyjątkiem tego miejsca, gdzie Bóg przywołuje ukrytego Adama i strofuje Ewę. Występuje tam znów imię Jahwe, gdyż autor chciał podkreślić, że Bóg nie zerwał przymierza z człowiekiem, mimo grzechu (Rdz. 3:13-14). Poselstwo to jest zresztą treścią reszty Pisma Świętego, aż po ostatnie rozdziały Apokalipsy, które ukazują Boga ze zbawionymi ludźmi. Opisana w tych rozdziałach Nowa Ziemia, z jej rzeką życia, drzewem życia i obecnością Boga, jest powrotem ludzkości do Ogrodu Eden (Ap. 21-22).
Tak przemyślany i zgodny z etymologią dobór imion Bożych, jaki występuje w pierwszych rozdziałach księgi Rodzaju, sugeruje raczej jednego autora niż różne źródła.
Oczywiście, w tych miejscach, gdzie nie ma znaczenia żaden z aspektów natury Bożej (transcendentny lub antropomorficzny), imiona Boże występują wymiennie. Dlatego w Septuagincie pojawia się czasem imię Jahwe tam, gdzie w tekście masoreckim jest Elohim i vice versa. [4] Zasada, jaką krytycy wywiedli, opierając się na różnych imionach Bożych, nie jest więc regułą nawet w Pięcioksięgu, a zatem wynikające z niej założenie o różnym autorstwie i czasie powstania poszczególnych fragmentów ksiąg mojżeszowych jest bezpodstawne.
W literaturze bliskowschodniej często pojawiają się w tym samym fragmencie różne imiona jednego boga bez żadnej przyczyny, np. w Koranie występują dwa imiona (Allach i Rabbu), a jednak nikt nie sugeruje, że Koran pochodzi z dwóch źródeł. Także w pismach ugaryckich [5] i egipskich [6] często występują różne imiona jednego boga, a mimo to nikt z uczonych nie szatkuje tych pism na fragmenty, aby przypisać je różnym epokom, jak to krytycy czynią z Pięcioksięgiem Mojżeszowym.
W jednym z grobowców odkrytych w pobliżu Doliny Hinnoma w Jerozolimie archeolog G. Barkay natrafił na niezwykły zwój ze srebra z błogosławieństwem Aarona (Lb. 6:24-26). Odkrycie to poddaje w wątpliwość zasadność tezy dokumentarnej, której zwolennicy wcześniej uznali ten fragment Pięcioksięgu za źródło „P” i datowali dopiero na okres po niewoli babilońskiej (V w. p.n.e.), podczas gdy srebrny zwój z tym tekstem pochodzi z VII w. p.n.e.! Stanowi ono materialny dowód, że ten tekst Pięcioksięgu był dobrze znany i akceptowany jako Pismo Święte na długo przed niewolą babilońską. Cytowane w nim błogosławieństwo wciąż używane jest na zakończenie nabożeństwa w synagogach, a także w niektórych kościołach protestanckich. W całości brzmi ono: „Niech ci błogosławi Pan i niechaj cię strzeże; Niech rozjaśni Pan oblicze swoje nad tobą i niech ci da pokój; Niech obróci Pan twarz swoją ku tobie i niech ci da pokój” (Lb. 6:24-26).
|
Dzięki coraz lepszej znajomości starożytnej literatury bliskowschodniej z II tysiąclecia p.n.e. popularność tezy J. Wellhausena maleje w środowiskach akademickich z każdym rokiem. [7]
(c.d.n.)
[1] Określenie „Jahwe-Elohim” oznaczało zapewne to samo, co „Jahwe Bogiem”. Takie połączenia występują również w dokumentach z Ugarit datowanych na czasy Mojżesza, nie mówiąc o innych znanych połączeniach tego typu, np. Amon-Re w źródłach egipskich czy Inanna-Isztar na steli Hammurabiego z Mezopotamii.
[2] Francuski lekarz i biblista, Jean Astruc, w książce Conjectures, wydanej w 1753 roku, postawił jako jeden z pierwszych tezę, że Mojżesz korzystał z różnych źródeł, choć w przeciwieństwie do późniejszych krytyków bronił Mojżeszowego autorstwa.
[3] Por. Umberto Cassutto, The Documentary Hypothesis and the Composition of the Pentateuch, Central Press, Jerusalem 1961, s. 18.
[4] Różne imiona Boże występują zamiennie także w innych księgach (np. w Psalmach), nawet w tych miejscach, które powszechnie są uważa się za jednolite pod względem autorskim (np. 1 Sm. 4:1-71).
[5] Por. Godfrey R. Driver, John C. Gibson, Canaanite Myths and Legends, T. and T. Clark, Edinburgh 1956, s. 70-72.
[6] Por. James B. Pritchard, The Ancient Near East: An Anthology of Texts and Pictures, Princeton University Press, Princeton, New Jersey 1973, s. 329.
[7] Bruce Metzger, Michael Coogan (eds.), The Oxford Companion to the Bible, Oxford Publishing House, New York 1993, s. 580 (hasło „Pentateuch”).
Nieformalny przewodniczący Grupy Inicjatywnej Polskiego Towarzystwa Kreacjonistycznego (1993-1995), pierwszy przewodniczący Towarzystwa (w latach 1995-1998), redaktor naczelny organu Towarzystwa "Na Początku..." od 1993 roku do 2006 oraz (po zmianie tytułu) "Problemów Genezy" od 2013-.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo