Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
wizytę Kaczyńskiego w Moskwie,obojętnie którego.
Na to,że Kreml nazywał Kaczyńskiego,obojętnie którego swoim człowiekiem w Warszawie.
No i żadnego foto z mola w Sopocie z knucia Kaczyńskiego,obojętnie którego z Putinem.
Oczywiście foto z zółwikami też niet.
Ja rozumiem - żyjemy w cywilizacji obrazkowej. Ale można czasami przedstawić argumenty słowem, nie obrazkiem. Ja preferuję własnie formę słowną.
Bo weźmy przypadek fotografii przedstawiającej Tuska z Putinem na sopockim molo. Nie byłoby nic w niej kompromitującego, gdyby Tusk pozostawił notatkę dyplomatyczną, w której byłyby przedstawione tematy rozmowy, stanowiska rozmówców i ustalenia.
Mnie interesuje wlasnie notatka. A zdjęcia znacznie mniej.
Polityka PO z jednej strony wzywajaca niemieckiego przywodztwa
Z drugiej poddancza wobec rosji to byl skandal. Zreszta drugie wyplywalo z nakazu pierwszego, bylo realizacji oczekiwan niemieckich
Z jednej strony poddania naturalnych tendencji integracji wschodniej Eufropy - wszystkie drogi przez Berlin. Z sasiadami mielismy komunikowac sie przez niemcy.
Straszne, podle czasy kiedy rzadzili nie wiem, zdrajcy czy debile.
I to ukladanie sie tuska przeciwko wlasnemu Prezydentowi z putlerem - odzirlna wizyta, w imie wewnetrznej wojenki, te proby powstrzymywania Prezydenta Kaczynskiego przed pomaganiem Gruzji. Te sprzeciwy pilotow wzgledem glowno dowodzacego, smichy 'jaki Prezydent taki zamach'
Haniebne to wszystko bylo strasznie
.
Wielki srul, wypluty przez eurolejski uklad kiedy okazalo sie ze nie ma juz wielkiego wplywu na polityke w Polsce.
Ten rozmiar zaprzanstwa jakiegoo bylismy seiadkami i w ktorym radosnie uczestniczylo tylu rodakow
Boli
Strasznie boli
.
"zaciskajacy piastki frustrat ktory nie ma absolutnie nic do zaproponowania poza tepa nienawiscia.'
Wg mnie, jest skandalem, że w czasie rządów Tuska polityka zagraniczna została podporządkowana logice walki plemiennej: PO kontra PiS.
Po objęciu rządów przez PO najpierw do Moskwy udał się Sikorski, a następnie Tusk (luty 2008 r.). Po powrocie nie przedstawił żadnej relacji prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, chociaż było to jego obowiązkiem, ze względu na zapis w Konstytucji RP:
Art. 133 p.3 : Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem.
Ale p. Tusk leceważący prezydenta Kaczyńskiego żadnej realcji nie przedstawił. Tymczasem w czasie tej wizyty, 10 lutego 2008 r., Putin miał zaproponować polskiemu premierowi udział w rozbiorze Ukrainy.
Cztery lata później w rozmowie z „Polico” Sikorski powiedział:
„Była to jedna z pierwszych rzeczy, jakie Putin powiedzial premierowi Tuskowi w czasie jego wizyty w Moskwie. Mówił, że Ukraina jest sztucznym krajem, a Lwów jest polskim miastem i dlaczego by nie załatwić tego wspólnie.”
Tusk nie odpowiedział Putinowi na tę propozycję.
Ale też z tej, niepozbawionej przecież znaczenia propozycji, nie przekazał żadnej notatki ani prezydentowi Kaczyńskiemu, ani nie poinformował o takich sugestiach Kijowa. Ten fakt totalnie kompromituje Tuska jako powaznego polityka, lojalnego wobec własnego państwa.
Po ujawnieniu tego faktu przez Sikorskiego w „Politico” Tusk zmusił go do odszczekania tej informacji. Ale Sikorski ostatnio znowu do tej sprawy powrócił.
"Powojenne pojednanie historyczne Francji i Niemiec utorowało drogę do powstania Unii Europejskiej. Z kolei mądrość i wspaniałomyślność narodów rosyjskiego i niemieckiego oraz przezorność działaczy państwowych obu krajów pozwoliły uczynić zdecydowany krok w kierunku budowy Wielkiej Europy. Partnerstwo Rosji i Niemiec stało się przykładem wychodzenia sobie naprzeciw, patrzenia w przyszłość przy zachowaniu troskliwego stosunku do pamięci o przeszłości. I dzisiaj rosyjsko-niemiecka współpraca odgrywa wielce ważną, pozytywną rolę w polityce międzynarodowej i europejskiej."
Władimir Władimirowicz Putin, 31.08.2009
https://dzieje.pl/aktualnosci/putin-pakt-ribbentrop-molotow-mozna-potepic-ale-wynik-owczesnej-sytuacji
We wrześniu 2009 r. na przemowę Putina na Westerplatte zareagowal śp. prezydent Lech Kaczyński. Tusk skorzystal z okazji i siedzial cicho.
Ale replika Lecha kaczyńskiego nie zmieniła poglądów Putina. Putin konsekwentnie przedstawia wizję państwa rosyjskiego będącego niemal światowym dobroczyńcą ludzkości, które pokonał „największego wroga ludzkości” Adolfa Hitlera.
Dwa lata temu w artykule opublikowanym w "The National Interest", zatytułowanym "The Real Lessons of The 75th Anniversary of World War II" ("Prawdziwe lekcje 75. rocznicy II wojny światowej") Putin zapewnił, że Rosja będzie stanowczo bronić opartej na faktach prawdy historycznej o II wojnie światowej.
W tym artykule Putin argumentuje, iż niesprawiedliwe jest podejście, w którym pakt Ribbentrop-Mołotow nazywany jest główną przyczyną II wojny światowej. Wszystkie główne kraje są do pewnego stopnia odpowiedzialne za ten wybuch. Wszystkie one poczyniły fatalne błędy. Politycy europejscy, w szczególności polscy przywódcy, pragną zamieść pod dywan układ monachijski" z 30 września 1938 roku.
Jeśli chodzi o państwa bałtyckie, to zdaniem Putina ZSRR realizował "strategiczne wojskowe cele obronne", a wejście Litwy, Łotwy i Estonii w skład ZSRR nastąpiło "za zgodą wybranych władz" i "było zgodne z ówczesnym prawem międzynarodowym".
W wersji angielskiej artykułu mowa jest również o 17 września 1939 roku.
"Dopiero wtedy, gdy stało się absolutnie jasne, że Wielka Brytania i Francja nie mają zamiaru pomóc swemu sojusznikowi (...) Związek Radziecki zdecydował się przysłać, rankiem 17 września, oddziały Armii Czerwonej na tak zwane Kresy Wschodnie, które teraz tworzą część terytoriów Białorusi, Ukrainy i Litwy. W oczywisty sposób nie było alternatywy".
'Sojuz nieruszimyj', który miał trwac wiecznie, istniał 69 lat (1922-1991.Tysiącletnia III Rzesza istniała 12 lat (1933-1945).
I to jeszcze do zdjęć wizerunkowych.
Takie zdjęcia to nie przypadek, to intencja.
A nawet pokaz siły. Determinacji.
Np. wyjście na balkon Sikorskiego i Ławrowa na papieroska
To polityka. Sikorski chciał być jak Obama
A Lawrow jak Putin a raczej Miedwiedew...
W trakcie wizyty Miedwiedewa w USA.
Razem poszli na hamburgera i z przyjemnością dali się fotografować.
Tam, w USA, byl duży restet a w Warszawie ( na balkonie) mały reset.
Biedny nasz Sikorski był takim małym chłopcem, który chciał naśladować dorosłych.
Być może to zdjęcia z hamburgerem w USA i zdjęcie z papierosikiem
to zdjęcie symbol naszej owczesnej polityki zagranicznej...
Pozdrawiam
Mówi "mój kraj" do siedzacych i wiercacych się niecierpliwie Putina Merkel i Tuska
To jest absolutnie aktualne
Tych troje wygląda jak drobne zlodziejaszki przylapane na planowaniu skoku
W tym przemówieniu jest wszystko i Westerplatte i Ribbentrop-Mołotow i Katyn
I najważniejsza diagnoza - to nie żaden komunizm ani faszyzm, ale imperializm, szowinizm i zemsta. Wiecznie żywy i odradzajacy się.
To tylko 9 min, powinni puszczać w TV raz na dzien
No I przepraszajaca mina Tuska, co chwilę zerkajacego na Merkel I Putina
Przepraszam p. Wiesławo nie doczytałem.
Pani o tym wspomniala
W tym przemówieniu jest coś mocniejszego - porównanie najazdu Hitlera na Polskę w 1939 i Putlera na Gruzję 8.8.2008
Dziwnie spokojnie zareagował wtedy na te słowa Putina - jestem przekonany, że był uprzedzony o nich - jakiś przeciek...
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za dobre słowo i pozdrawiam.
Dodałbym podpisanie przez ówczesnego wicepremiera Pawlaka wieloletniego kontraktu na rosyjski gaz, dziwnie korzystnego dla Rosji, a mniej dla Polski, aż do 2032 roku.
Unijny komisarz Niemiec Ethinger później ratował nas z tej pawlakowej zależności, redukując czas kontraktu do 2023 r.
= Niemiec bardziej dbał o interesy Polski niż polski wicepremier Pawlak Waldemar.
Największą i najbardziej oczywistą zdradą interesów Polski było zerwanie przez premiera Millera kontraktu na gazociąg z Norwegii - była to pierwsza decyzja jaką podjął ten zdrajca Polski po objęciu premiera w 2001 r.
Ci oczywiści zdrajcy są nie tylko bezkarni, ale są poważanymi polityki w swoich środowiskach - Miller w Europarlamencie dzięki PO,
a Pawlak mentor PSL.
Sikorski, wg mnie słusznie zasługujący na ksywkę Zdradek, to wg mnie największy szkodnik europejskiej polityki ostatnich dwóch dekad. Wg mnie, razem z Tuskiem przejdą do historii jako postaci nikczemne.
Teraz, dzisiaj, ze wszystkich sił należy pomagać Ukrainie. Bogu dzięki świetnie to rozumieją premierzy Kaczyński i Morawiecki, wg mnie są doprawdy dzielni i robią co mogą.
Podzielam Pana opinię co do Tuska i Sikorskiego. Niekompetentni i skompromitowani na każdym odcinku.
Sikorski, który w 2011 r. jako szef polskiej dyplomacji osobiście zaapelował do Niemców o zaprowadzenie w Europie pruskiego porządku, jest wyjątkowym szkodnikiem.
Należy wyjaśnić, czy ci dwaj osobnicy pobierali jurgielt i od kogo.
Oczywiście, trzeba pomagać Ukrainie. I to z czystego wyrachowania - w przypadku przegranej Ukrainy będziemy sąsiadować z Rosją.
Pozdrawiam