Pod notką o zaskakującym tytule: „Łukasz Warzecha, czyli systemowa mizofobia”, jeden z komentatorów zapytał :
Mizogynia - rozumiem. Gynekofobia - też rozumiem. Ale mizofobia?(HELVETICUS - JAN ŚLIWA10:50)
I uzyskał od autora notki arogancką odpowiedź:
Google wszystko Ci powie. Mnie na przykład poinformował, co to jest gynofobia (nie gynekofobia)
Niestety, ale w tym przypadku do wyjaśnienia sprawy nie wystarczy wujek Google.
Przedrostek „miz” - w złożeniach pochodzi z greckiego słowa misein : nienawiść, antypatia
Slowo „fobia” pochodzi od greckiego słowa phobos: strach, lęk
Czyli zaproponowany przez autora notki neologizm „mizofobia” oznaczać może „nienawiść do lęku” albo "lęk przed nienawiścią".
Pozostaje do wyjaśnienia – co autor notki chciał powiedzieć?
***
http://osiejuk.salon24.pl/720510,lukasz-warzecha-czyli-systemowa-mizofobia
Inne tematy w dziale Rozmaitości