wiesława wiesława
719
BLOG

Apologeta OUN-UPA szefem UINP

wiesława wiesława Polityka Obserwuj notkę 16

26 marca 2014 roku premier Ukrainy, Arsenij Jaceniuk, powołał na stanowisko szefa Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej(Український Інститут Національної Пам’яті - UINP)Wołodymyra Wjatrowycza. Zadaniem UINP, powołanego w 2006 roku UINP jest badaniehistorii walki o niepodległość Ukrainy, upamiętnienie uczestników tych walk, jak również komunistycznych represji politycznych.

Wołodymyr Wiatrowicz (ur. w 1977 r. we Lwowie) należy do pokolenia młodych historyków ukraińskich. Uwagę na siebie zwrócił opublikowaną w 2000 roku książką o działaniach Ukraińskiej Powstańczej Armii w Czechosłowacji, mało znanym epizodzie historycznym. Niedługo po opublikowaniu tej ksiązki został przewodniczącym Rady Naukowej Centrum Badań Ruchu Wyzwoleńczego we Lwowie. Młodzi ukraińscy historycy zatrudnieni w tym Centrum opublikowali wiele prac na temat dziejów Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów oraz Ukraińskiej Armii Powstańczej, cechujących się tendencją do pomijania wszystkich niewygodnych tematów z dziejów tych organizacji i stawiających je w złym świetle, przy jednoczesnym apologetycznym traktowaniu działaczy tych organizacji, takich jak Jewhen Konowalec, Stefan Bandera, Roman Suchewycz, Dymitr Kławczyśkij. Szwedzki historyk P.A. Rudling określił kierowane przez Wjatrowycza  Centrum Badań Ruchu Wyzwoleńczego jako „przybudówke OUN”

Prezydent Wiktor Juszczenko obdarzał wielkim zaufaniem młodego historyka i wkrótce po wygranych wyborach mianował go dyrektorem Państwowego Archiwum Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (PA SBU), dysponującego cennymi zbiorami. Ta nominacja uczyniła z Wiatrowicza jedną z pierwszoplanowych postaci kreujących ukraińską pamięć historyczną. Będąc dyrektorem Państwowego Archiwum Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wjatrowycz ze sporym sukcesem próbował otworzyć podwoje archiwum i udostępnić jak najwięcej dokumentów radzieckich służb bezpieczeństwa, świadczących o przestępczym, niejednokrotnie ludobójczym charakterze radzieckiego systemu totalitarnego i jego aparatu terroru. Z tym ważnym stanowiskiem Wołodymir Wjatrowycz musiał się rozstać po objęciu urzędu prezydenta przez Wiktora Janukowycza.

Wołodymir Wjatrowycz znany jest równocześnie z co najmniej kontrowersyjnych, wywołujących na Zachodzie protesty, publikacji dotyczących m.in. stosunku ukraińskich nacjonalistów (spod znaku Bandery) do Żydów. Prace Wołodymyra Wjatrowycza są krytykowane jako nieobiektywne i mające na celu gloryfikowanie OUN i UPA oraz zaprzeczanie zbrodniom tych formacji. Historycy (Himka, Rudling, Zięba, Motyka) wskazują, że Wiatrowycz stosuje następujące zabiegi: ignoruje bądź odrzuca te źródła, które przeczą z góry założonej tezie; bezkrytycznie polega na źródłach wytworzonych przez OUN-UPA, mających na celu "wybielenie" tych organizacji; wykorzystuje głównie na źródła ukraińskojęzyczne ignorując źródła i publikacje w innych językach. Recenzenci prac Wjatrowycza (Rudling, Himka, Gryciuk, Motyka, Zięba) wskazują na ich wtórność i niewielką bądź żadną wartość naukową. Ich zdaniem prace Wjatrowycza nie pomagają w zrozumieniu historii, wykrzywiają prawdę historyczną bądź ją fałszują i szkodzą pojednaniu polsko-ukraińskiemu.

Wołodymyr Wjatrowycz niejednokrotnie zabierał głos w sprawie stosunków polsko-ukraińskich podczas II wojny światowej. Aktywnie uczestniczył w końcowej fazie prac historyków w ramach projektu „Polska–Ukraina: trudne pytania”.

W 2011 r. opublikował książkę będącą zbiorem dokumentów źródłowych, dotyczącychkonfliktu polsko-ukraińskiego w czasie II wojny światowej, opatrzoną obszernym, interpretacyjnym wstępem.Na podstawie tej publikacji, rozszerzonej i uzupełnionej merytorycznie powstała książka Druha polśko-ukrajinśka wijna 1942-1947, (Wydawnyczyj Dim „Kyjewo-Mohylanśka Akademija”, Kyjiw 2011). Polskie wydanie tej książki pt. II wojna polsko-ukraińska ukazało się w lipcu 2013 roku. Ksiązka została krytycznie oceniona nie tylko przez polskich historyków.Krytycy książki zarzucają jej, że posługując się terminem "wojna" dla opisu stosunków polsko-ukraińskich, autor usiłuje ukryć zbrodniczość ludobójczej czystki etnicznej dokonanej przez OUN-UPA na Polakach. Według Andrzeja Zięby książka ta jest pełna przemilczeń i fałszerstw wprowadzających czytelnika w błąd, i prezentuje punkt widzenia banderowców-sprawców zbrodni. Posługując się terminem "wojna" dla opisu stosunków polsko-ukraińskich, Wjatrowycz usiłuje ukryć zbrodniczość ludobójczej czystki etnicznej dokonanej przez OUN-UPA na Polakach. Podważając dowody zbrodni UPA i domagając się ich uwiarygodnienia przez kolejne źródła Wjatrowycz powiela twierdzenia ukraińskich nacjonalistów o "symetrii" konfliktu polsko-ukraińskiego oraz o "spontaniczności" rzezi wołyńskiej, a także bezpodstawną tezę, jakoby "wojna polsko-ukraińska" rozpoczęła się od rzekomych masakr Ukraińców na ziemi chełmskiej w 1942 roku. Wjatrowycz podważa utwierdzone w literaturze szacunki polskich ofiar zbrodni OUN-UPA uważając, że są celowo zawyżone. Per Anders Rudling zauważa, że podobnej ostrożności Wjatrowycz nie wykazuje, gdy chodzi o ofiary narodowości ukraińskiej.

Jeszcze przed ukazaniem się polskiego wydania obszerną recenzję książki Wiatrowycza opublikował prof. Grzegorz Motyka. Recenzent pokazał dezinformacje oraz fałszerstw od których roi się ta publikacja. Zwrócił także uwagę na osobliwą metodologię którą Wiatrowycz się posługuje.Zdaniem G. Motyki książka Wiatrowycza została napisana z zamiarem zaprzeczania odpowiedzialności OUN-B i UPA za wyniszczanie Polaków. W tym celu Wiatrowycz stosuje wybiórcze podejście do źródeł cytując wyłącznie te, które pasują do z góry założonej tezy. Autor nie widzi związku pomiędzy decyzją OUN-B z końca 1942 roku o „wygnaniu Polaków i Żydów pod groźbą śmierci” z masowymi zabójstwami Polaków mającymi miejsce na Wołyniu od początku 1943 roku; natomiast winę za te wydarzenia bezpodstawnie zrzuca na oddziały Tarasa Bulby-Borowca bądź na spontaniczną reakcję ukraińskich mieszkańców Wołynia. W konkluzji swojej recenzji prof. Motyka napisał:

„Drugą polsko-ukraińską wojnę” należy uznać za książkę zdecydowanie nieudaną: napisaną poniżej zdolności jej autora. Co gorsza, jest ona szkodliwa dla dialogu polsko-ukraińskiego, pogłębi bowiem tylko wzajemne rozbieżności. Na czytelniku ukraińskim, słabo zorientowanym w polskiej literaturze przedmiotu, książka zapewne wywrze duże wrażenie. Może on ją odebrać jako rzetelną polemikę z pracami wydawanymi w Polsce; niektórzy recenzenci już piszą o „przełomie” w ukraińskiej historiografii i sugerują, by wnioski w niej zawarte zostały uznane za obowiązującą państwową wizję dziejów. Tymczasem dla polskich naukowców będzie ona jedynie kolejną próbą pomniejszenia i usprawiedliwienia zbrodni popełnionych na polskiej ludności cywilnej.

Zagadką pozostaje dla mnie, co skłoniło Wiatrowycza do napisania takiej pracy. Wydawało się, że jak mało kto jest on kompetentny, żeby przygotować pełną i rzetelną monografię działań UPA. Zamiast jednak uprawiać solidną historiografię, postanowił napisać książkę z tezą: „UPA była bohaterska, a zarzuty pod jej adresem są przesadzone, sfabrykowane lub wymyślone, w każdym razie nieprawdziwe”. Czyżby zafascynowało go zjawisko tak zwanej polityki historycznej uprawianej w państwach sąsiadujących z Ukrainą? Nawet w Rosji, gdzie pokusy wykorzystywania historii dla celów politycznych są ciągle żywe, każdy potrafi odróżnić rozprawy rzetelnych historyków od tych będących elementem „polityki historycznej”. 

Inny recenzent, prof. Grzegorz Hryciuk określił książkę "Druga wojna polsko-ukraińska" jako „bardzo odległą od standardów przyzwoitej tradycyjnej (a nawet postmodernistycznej) historiografii i jej metodologii, w której autor nie tylko powiela się starą – rodem z 1943 r. – kłamliwą wersję wydarzeń, ale też stawia tezę, budzącą już nie tylko intelektualny, ale wręcz etyczny sprzeciw”.

Powierzenie kierownictwa UINP osobie o tak kontrowersyjnym dorobku naukowym, zajmującej się relatywizowaniem, minimalizowaniem a nawet zaprzeczaniem zbrodni ukraińskich nacjonalistów budzi poważne obawy, ze polsko-ukraińskie pojednanie może być poważnie zagrożone.

 

1.     Taras Kuryło, John-Paul Himka, Iak OUN stavylasia do ievreiv? Rozdumy nad knyzhkoiu Volodymyra V’’iatrovycha, Ukraina Moderna 13 (2008), s. 264 http://www.academia.edu/499204/Iak_OUN_stavylasia_do_ievreiv_Rozdumy_nad_knyzhkoiu_Volodymyra_V_iatrovycha

2.     Per Anders Rudling, Warfare or War Criminality?Volodymyr V’iatrovych, Druha pol’s’ko-ukains’ka viina, 1942–1947(Kyiv: Vydavnychyi dim “Kyevo-Mohylians’ka akademiia,” 2011). 228 pp. ISBN: 978-966-518-567, Ab Imperio, 1/2012, s. 368-370

3.     Анджей Земба, Мифологизированная “война”, Ab Imperio, nr 1/2012,

4.     Grzegorz Motyka, Nieudana książka, Nowa Europa Wschodnia, nr 2/2012

5.     http://www.zbrodniawolynska.pl/spory-o-wolyn/grzegorz-motyka,-nieudana-ksiazka

6.     Grzegorz Hryciuk, Recenzja książki Wołodymyr Wiatrowycz, Druha polśko-ukrajinśka wijna 1942–1947. Pamięć i Sprawiedliwość, nr 21/2013, http://www.zbrodniawolynska.pl/__data/assets/pdf_file/0015/3606/PIS-21-460-471.pdf

 

 

 

 

wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka