W Rogowie, koło Krapkowic, znajdowała się chłopska zagroda. Jej właściciel posyłał często swojego pachołka do lasu po drewno. Pewnego dnia ów młodzieniec zobaczył w lesie, jak diabeł pod dębem rozpalił ognisko a w nim żarzył złote pieniądze. Nie miał on lęku przed diabłem a bardziej myślał o tych pieniądzach, bo przydałoby się mu kilka sztuk złota. Wrócił do domu i długo myślał o tym skarbie. Postanowił przyjść w to miejsce za rok. Przez ten czas rozważał jak to oszukać diabła i zdobyć złote pieniądze. Minął już rok i młodzieniec wziął z kościoła poświęconą kredę, którą zakreślił krąg koło chłopskiej zagrody. Przyniósł też z tej światyni flaszkę wody święconej a z domu wziął różaniec. Z zagrody wyprowadził konia, na którym udał sie do lasu, do owego miejsca, gdzie diabeł przed rokiem palił ognisko pod dębem. Gdy jechał na koniu, zobaczył jak diabeł siedzi na wieży kościelnej i szydzi z ludzi. Tak mocno złorzeczył on ludziom, że nawet nie zauważył owego pachołka, który w tym czasie dotarł do tego miejsca w lesie. Ognisko paliło się już a w nim żarzyły się złote pieniądze. Pachołek polał na ogień święconą wodę i rzucił tam różaniec. Ogień zgasł a on wziął z paleniska wiele złotych monet. W pewnej chwili pojawił się tu diabeł. Wściekł się, gdy zobaczył pachołka, a jeszcze bardziej ogarnęła go złość jak zauważył zagaszone ognisko i zabrane pieniądze. W tym czasie młodzieniec wskoczył na konia i pognał do zagrody. Za nim podążał wściekły diabeł. Pachołek zatrzymał sie przed bramą zagrody i okazało się, że jest ona zamknięta, bo chłopi poszli do kościoła na nabożeństwo. Diabeł myślał, że złapie śmiałka, lecz stało się coś innego. Oto koń tak wystraszył się wściekłego diabła, że wraz z pachołkiem siedzącym na jego grzbiecie przeskoczył bramę zagrody. Diabeł nie mógł tego uczynić, gdyż, jak już wiemy, mądry pachołek nakreślił święconą kredą krąg wokół zagrody. W ten sposób oszukano wściekłego diabła, który już więcej nie pojawił się w lesie ani na wieży kościoła. Pachołek zaś cieszył się z pieniędzy. Część pieniędzy przekazał swojemu gospodarzowi, sporą ilość zatrzymał dla siebie a resztę przeznaczył na kościół, na którego wieży kiedyś diabeł szydził z ludzi.
Ta legenda została opublikowana w języku niemieckim na pocz. XX wieku a w języku polskim w mojej książce w 2007 roku; zob. Marek Sikorski, Skarby ziemi krapkowickiej. Zabytki i historia,Krapkowice 2007, s. 111.
opracował Marek Sikorski
Na temat regionu krapkowickiego oraz jego zabytków i historii polecam:
Marek Sikorski,Ziemia krapkowicka w kręgu zabytków i historii,Wydawnictwo Sativa Studio 2011.
Marek Sikorski,Krapkowice i okolice. Zabytki i historia, Wydawnictwo Sativa Studio 2014.
Marek Sikorski,Krappitz und Umgebung. Geschichte und Kunstdenkmäler, Wydawnictwo Sativa Studio 2013.
Projekt graficzny i skład w/w publikacji wykonała właścicielka Wydawnictwa Sativa Studio Katarzyna Malkusz.
Na temat książek i publikacji o ziemi krapkowickiej zob. strony internetowe:
www.krapkowice-i-okolice.blogujacy.pl
www.skarby-ziemi-krapkowickiej.blogspot.com
www.ziemia-krapkowicka.blogspot.com
www.krappitz-geschichte.blogspot.com
www.krapkowice-zabytki.blogspot.com
Na temat autora zob. stronę internetową:
www.marek-sikorski-autor.blog.pl
Na temat Wydawnictwa Sativa Studio zob. stronę internetową:
www.sativastudio.pl
Moje książki o regionie krapkowickim można nabyć w Księgarni "Makama" w Krapkowicach.
Zajmuję się mitem walki ze smokami, w tym naszym smokiem wawelskim. Na ten temat napisałem książkę pt. "Smok wawelski w kręgu mitu i historii". Wydałem też książkę pt. "Smoki i smokobójstwo" , "Na tropach smoka wawelskiego" oraz "Rozważania o chwalebnym smokobójstwie". Ostatnio wydałem zbiór opowiadań pt. "Zgubny urok".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura