Trzydziesci lat jak psu w dupe. Trydziesci lat i jeszcze jeden dzien.
Z serdecznej rozmowy wczorajszej:
- Jak go zakopia, to sie pojde wysikac na ten parszywy grob.
- Jak go zakopia, to bedzie pod warta na Alei Zasluzonych. Zarobisz pala przez plery.
- Racja.
- No, racja. Ale korci.
- Korci. Probowac bedzie warto.
- No. Moze chociaz zatanczyc radosnie gdzies z boku?
- Tez zarobisz.
- No i co tu robic?
- Siasc i plakac.
Inne tematy w dziale Polityka