Przywiązywanie się łańcuchami do drzew się opatrzyło, budzi dzisiaj bardziej drwinę niż współczucie czy zainteresowanie motywem.
Nowym pomysłem jest Greta Thunberg, nastolatka zdiagnozowana z Aspergerem i OCD. Jest gwarantowanym zwycięzcą każdego sporu, bo kto chce pokonać lub nawet zmierzyć się w dyskusji z niepełnosprawnym dzieckiem. Jeszcze “lepsze” byłoby dziecko umierające na raka, wychudzone, bez włosów na głowie. Tylko mediom nie bardzo opłaca się inwestować w nową twarz, która może szybko zgasnąć.
Tak dzisiaj wygląda uprawianie polityki w paradygmacie twiterowo-instagramowym. Czy z tego może wyjść zmiana na lepsze? Bardzo wątpię
Inne tematy w dziale Rozmaitości