Portal oko.press pojechał po bandzie z #me2
https://oko.press/zuzanna-i-fidyk-profesor-szkoly-filmowej-wykorzystuje-seksualnie-studentke-oko-press-ujawnia
Temat stary jak świat: żałosny dramat starego faceta i młodej kobiety, jak to zwykle bywa przy 50 lat różnicy wieku … nie wyszło. Wniosek za to nowy, potwór i niewinna ofiara.
Z artykułu wynurza się Miłość blondynki Milosa Formana, aż dziw, że adeptka reżyserii nie znała albo nie zrozumiala tej uniwersalnej historii. Jak znakomita większość ofiar #me2 w branży sztuk wizualnych to są ofiary qui pro quo co dla jednej ze stron nie pykło. Prywatnie i kobiety i mężczyźni przyznają, że w tej branży to tak działa, od zawsze, jest mordercza konkurencja, każda forma zdobycia przewagi sie liczy.
Z artykułu jasno wynika, że Zuzanna dobrowolnie spotykała się z reżyserem, piła alkohol i uprawiała seks. Potem źle się z tym czuła więc jest ofiarą a on potworem. Więc teraz logiczna łamigłówka dla oburzonych: gdyby to Fidyk czuł się wykorzystany to co wtedy? Zuzanna byłaby potworem a on ofiarą?
No ale to nie pasuje do #me2
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
