Pomogłem niedawno wdowie z dalszej rodziny przy pogrzebie męża. Nie będąc w żałobie mogłem przyjrzeć się patologii branży pogrzebowej bez emocji.
Miasto powiatowe. Kremacja zwłok zgodnie z wolą zmarłego. 4 skandaliczne procedery branży pogrzebowej.
1. Transport zwłok z domu do chłodni. 11 km, 800 zł. Nie, nie pieszo, samochodem, dwóch ludzi, bez kwalifikacji i pośpiechu, zwykły samochód kombi. Czy gdyby ktoś miał na uwadze rachunek ekonomiczny i konkurencje ta cena przekroczyłaby 300?
2. Wybór krematorium, 117km od zakładu pogrzebowego. 2 krematoria bliżej, 30 km i 40 km
3. Urna, miałem w rękach, mniej niż kilogram, sklejka albo drewno sosnowe. Zapytałem znajomego co robi meble kuchenne. Według niego koszt wykonania 50-60zl jeśli Polska i 25zl jeśli Chiny. Cena zakładu pogrzebowego 850 zł, mniej niż 1500% marzy się po prostu nie da.
4. ZUS płaci bezpośrednio zakładowi pogrzebowemu. Dzięki temu klient staje się petentem i wiadomo, że kasa nie może wrócić do petenta więc koszt musi być wyższy niż zasiłek.
Co robi UKOIK nie wiem ale jestem pewny, że jeśli zasiłek wzrośnie nawet 10 krotnie do 40 tys zł to branża pogrzebowa będzie mówić, że godnego pochówku taniej się nie da zrobić. Marża za urnę wzrośnie do 15000% i po problemie
Inne tematy w dziale Społeczeństwo