Myth Buster Myth Buster
66
BLOG

Elvis 2022. Niełatwo być królem

Myth Buster Myth Buster Kultura Obserwuj notkę 3

Ten film warto zobaczyć choćby dla wybitnych kreacji Austina Butlera w roli tytułowej i Toma Hanksa. Poza tym to bardzo porządnie zrobiony biopic i 160 minut bez dłużyzn.

Grany przez Hanksa pułkownik Parker to jednocześnie twórca i niszczyciel króla rock and rolla. Widzimy jak doświadczenie managera pomoglo Elvisowi uniknąć kosztownych pomyłek młodych gniewnych i pozwoliło dojść na szczyt. Analogia Epsteina dla Beatlesów nasuwa się samoczynnie ale nie jest w filmie wspomniana. Jednak Paker ma 2 poważne, ciemne sekrety. Jest nałogowym hazardzistą więc ciągle tonie w długach i potrzebuje Elvisa w swoich negocjacjach z kasynami. Drugi sekret to nieuregulowany status imigracyjny, Parker jest holenderskim emigrantem nielegalnym. W tamtych czasach mógł prowadzić normalne życie w USA  pod warunkiem że nie wchodził w kolizje z prawem federalnym i nie opuszczał kraju.

W efekcie król rock and rolla zostaje zamknięty w złotej klatce cyklicznych występów w kasynach Las Vegas na przemian ze szmirowatymi ale kasowymi filmami. To sprawia, że przestaje się artystycznie rozwijać bo klepanie setu szlagierów w ekstrawanankim kostiumie obwieszonym świecidełkami może mieć sens dla artysty emeryta ale nie 30 latka.

Brak upragnionej trasy zagranicznej, zwłaszcza w Europie i Japonii sprawi, że Elvis straci koronę na rzecz Beatlesów, swobodnie koncertujących po świecie. Ich wyznaczające trendy albumy, zwłaszcza Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band i Revolver staną się solą w oku Presleya przypominając to co stracił z czasów Hound Dog.

Ale problemy Presleya to nie tylko Parker. Memphis mafia, czyli koledzy-ochroniarze króla to podobny jeśli nie większy problem. Nie tylko pilnują status quo ale wszczynają bojek obciążają dużymi kosztami swojego pracodawcę. Cały jego anturaż, którego utrzymanie pochłania ogromne środki sprawia, ze król nie może isc na chorobowe mimo ze jest powaznie chory.

Wiodąca dzisiaj teoria mowi, że Elvis cierpiał na dolegliwosc autoimmunologiczną, której nabawił się w wyniku urazu głowy kiedy poślizgnął się w łazience. Zamiast prób leczenia czy choćby dłuższego odpoczynku aplikował sobie małą aptekę leków i narkotyków, często o przeciwnym działaniu by tylko móc ciągle występować.

Ostatnie lata przed śmiercią w wieku zaledwie 42 lat to już poziom występów prowincjonalnego karaoke z pojedynczymi gigami na wysokim poziomie.

Myth Buster
O mnie Myth Buster

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura