Poprzednio napisałem na szybko i postanowiłem poprawić.
Według najnowszej manipulacji, Tupolew opadający 7m/s nie mógł przejść na wznoszenie będąc zaledwie 12.5 metra nad ziemią. I to jest akurat prawda.
https://www.salon24.pl/u/niegracz/1279434,dr-lasek-z-premedytacja-wspiera-klamstwa-mak-na-temat-rzekomego-cfit-dowod
Według blogera jest to sprzeczność eksperymentów raportu MAK i konkluzji raportu komisji Millera.
Raport Millera s15: “Samolot wykonywał podejście z prędkością około 310 km/h, zniżając się około 8 m/s”
Raport MAK:
s.136 “Celem eksperymentu na symulatorze lotu było:
(...) Ocena parametrów lotu samolotu Tu-154M w kanale podłużnym przy odejściu na drugi krąg z różnych wysokości (100 m, 60 m, 40 m. 20 m).”
s.137 "Próba w ramach eksperymentu na symulatorze wykonania odejścia na drugi krąg
przy zniżaniu z prędkością pionową 7…8 m/s z wysokości 20 m zakończyła się
zderzeniem z ziemią”
Skąd wniosek, że na wysokości 20m Tupolew zniżał się z prędkością 7-8m/s? Nie wiadomo, zatem złamana jest podstawowa reguła logiki, non sequitur - nie wynika, nie następuje.
Zapisy CVR i FDR przeczą tej manipulacyjnej tezie, słyszymy tempo czytania wysokości, wykres przebiegu wysokości barycznej wskazuje zniżanie ok 2m/s w ostatniej fazie lotu.
Ta załoga popełniła błędów na 5 katastrof jak kiedyś opisałem ale nie 6. Podejście Wosztylem miało zakończyć się przyziemieniem na progu pasa a nie rozbiciem.
Inne tematy w dziale Polityka