Stocznia ze Szczecina wystawiła na sprzedaż stępkę. Tak, tę słynną, co miała zagraniczny przemysł stoczniowy rzucić na kolana. Nie powstanie zatem okręt Lech Anzelm Bohatyrowicz-Kaczyński nieWielki.
W blasku stępki grzali się Morawiecki, Brudziński i Gróbarczyk. Prezydent Duda i premier Beata świątobliwa, matka księdza.
Położenie stępki pod prom dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej to symboliczny moment i początek przedsięwzięcia o istotnym znaczeniu gospodarczym - podkreślił w liście do uczestników wydarzenia prezydent Andrzej Duda.
Premier Beata Szydło w specjalnym liście, odczytanym przez ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka napisała, że wykonujemy kolejny krok na drodze do odbudowy polskiego przemysłu stoczniowego i polskiej pozycji na Bałtyku. Przypomniała, że prom, którego budowa rusza, jest "pierwszą nową jednostką, kupioną przez naszego armatora od niemal 40 lat w polskiej stoczni. To także pierwszy statek, który po 8-letniej przerwie opuści dawną Stocznię Szczecińską".
https://wyborcza.pl/7,75968,28076089,ratujmy-stepke-ze-szczecina-to-pomnik-rzadow-pis.html?utm_source=mail&utm_medium=newsletter&utm_campaign=wieczorny&NLID=73335af16f37c9a5174538935ee2ba77a4351030d2d763116a72a570dda2ea8a&disableRedirects=true#S.tylko_na_wyborcza.pl-K.C-B.3-L.1.maly
Jak myślicie, Izera podzieli los stępki jeszcze w tym roku czy dopiero w przyszłym?
Inne tematy w dziale Gospodarka
