Myth Buster Myth Buster
300
BLOG

1939. Wojna 5 dniowa. Jak można było tak szybko przegrać?

Myth Buster Myth Buster Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Katastrofa wrześniowa zgodnie z założeniami nauczania patriotycznego i polityki historycznej liczy się od 1go września do kapitulacji 6go października. Niestety kampania była przegrana już 6go września. Od tego dnia polskie siły zbrojne straciły bezpowrotnie szanse na przejęcie inicjatywy strategicznej i skupiły się wyłącznie na uciekaniu z okrążenia.

Szybkie parcie naprzód to ryzyko odsłonięcia flanki, wiele bitew zostało przegranych w ten wlasnie sposob. By tylko wymienić bitwę warszawską 1920 i sowiecką ofensywę pod Charkowem. Niestety mobilność polskiej armii i błędy w dowodzeniu doprowadziły największy manewr zaczepny, czyli bitwę nad Bzurą do klęski. Czy może być inaczej jeśli powodem do ataku nie jest odsłonięta flanka wroga ale obawa, że droga ucieczki za Wisłę się zamyka?

Groteskowa w temacie jest notka Godziemby jakoby sztab, zaskoczony rozbiorem Czechosłowacji, nie zdążył przygotować planu wojny z Niemcami. Beck wydając zgodę na Anschluss Austrii musiał się liczyć z rozbiorem Czechosłowacji. Mapa nie pozwala inaczej interpretować. Pozostaje więc koncepcja mocarstwowa, wg której Polska bierze Słowację a Rzesza Czechy. Ma to przynajmniej sens logiczny a potyczka o węzeł kolejowy w Boguminie umacnia tą koncepcję.

Polska dzisiaj raczej nie ma planów wojny z Niemcami bo jestesmy w jednym sojuszu i wariant wojny nie mieści w horyzoncie. Myślę, że wtedy też tak było a Hitler ze Stalinem ograli Sanację jak nowicjusza przy stole pokerowym.

Myth Buster
O mnie Myth Buster

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Kultura