Jutrzejszy marsz nie podpali Polski. Nie ma takiej możliwości. Dlatego nie można PiSu oskarżać o podpalanie Polski choć wielu incjatorów jutrzejszego marszu bardzo by takiego skutku oczekiwało. Jednak taki marsz jak jutrzejszy niczego w Polsce nie zmieni. Ludzie juz przywykli do pisowskiego awanturnictwa. Nie budzi to dziś żadnych większych sprzeciwów oprócz nakrecanych medialnie. Raczej akcja wywołuje sporo żartów i utrwala opinię w niepisowskim elektoracie, że nie warto tej partii wspierać. PiS juz tak się uwikłał w to ciagłe bycie na nie i trwanie w oblężonej twierdzy, że skazuje nawet ewentualne słuszne swoje przyszłe inicjatywy na niepowodzenie. Bardzo ułatwia funkcjonowanie PO Jarosław Kaczyński. Pogląd, iż trwanie w wiecznej opozycji dla poselskich apanaży pisowskiej wierchuszki jest celem głównym całej polityki tej partii stale się uwiarygadnia. To partia bez przyszłości w obszarze mozliwości rządzenia Polską. Dlatego prawdopodobnie dzisiejsze dość ostre wystapienie Kopacz, które jutro zostanie w pełni potwierdzone marszem. A Platformie w to graj.
PiS nie ma szans podpalic jutro niczego. Może jedynie pójdzie trochę dymu który zaraz się rozwieje i ludzie spokojnie zajmą się kupowaniem prezentów a za kilka dni będa sie przygotowywali do Świąt. Tylko media będa się starały podsycać temat marszu żeby mieć o czym gadać gdy się nic ciekawego nie dzieje
Inne tematy w dziale Polityka