Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Starość to nie dziecinność. To suma przeżytych dni składających się na powiedzenie " w zdrowym ciele, zdrowy duch".
Emerytura dostosowala sie do potrzeb i na odwrot.
Umiejetnosc zachowania pewnej dozy dziecinności (lub mlodzienczosci) na starosc to jest pozytyw.
Byle to nie bylo "w zdrowym ciele, zdrowe ciele".
Serdecznie pozdrawiam
Ale niewielu ich. Reszta uczy się "on job".
Nic już nie muszę, ale zawsze mogę ...
Natomiast staram się nie mysleć, ....że to już był ostatni raz i że .....tego już nie zdążę ...
Dzieki za swietny artykuł i modlitwę, z której cos mogę wziąć do siebie ...
Unikać samotności i ciągle się doskonalić w tym co nam odpowiada.
Serdecznie pozdrawiam
Miałam szczęście dostać się na wykłady Uniwersytetu Trzeciego Wieku i uczyć się starości.Wykłady bardzo ciekawe i na dobrą sprawę każdy powinien z nimi się zapoznać. Tym bardziej że już zaczynamy doganiać Europę co do długości życia.
Bez urazy, ale w sensie biologicznym jest to nieprawda. Starzenie to proces, który się zaczyna w momencie zapłodnienia komórki jajowej.
Tak naprawdę proces starzenia zaczyna się od mózgu. W procesie starzenia mózgu, zanikają neurony. Ich ubytek upośledza rozliczne funkcje mózgu.Zauważamy obniżenie zdolności koncentracji i skupienia uwagi.
A co do finansowania geriatrii to jest to nie tylko świetny pomysł, ale i po prostu konieczność. Rozumiem, że to taki delikatny nacisk na PiS, aby się wycofał z fatalnej decyzji ministra Radziwiłła? ...
Minister nie popisał się swoimi decyzjami.
Oprócz tej - Modlitwa św. Tomasza o dar mądrości
I najbardziej znana - Hymn eucharystyczny św. Tomasza z Akwinu
"Zbliżam się w pokorze i niskości swej,
Wielbię Twój majestat, skryty w Hostii tej....."
Od lat ma takiego znajomego który przyjeżdża po mnie gdy mamy jakieś spotkania w terenie. Zwracamy się do siebie po imieniu i nie wiedziałam że nie zna mojej daty urodzin. Ja jego zresztą też nie bo nie mam zwyczaju zaglądać komuś w kalendarz.Na ostatnim spotkaniu musieliśmy wpisać swoje dane osobowe. Zrobiłaś pomyłkę w dacie - oświadczył po przeczytaniu mojego wpisu. Nie, wpisałam bez pomyłki. Popatrzył na mnie prawie przerażony i powiedział - bardzo panią proszę nie ujawniać swojej daty.
Stwierdziłam tylko z rozbawieniem - kilka cyferek i znów pan/pan.
Serdecznie pozdrawiam
I jeszcze tak niedawno poszukiwanie zegarka - gdzież ja go położyłam...odpowiedź syna lub córki - do zamrażarki zobacz
Równie serdecznie pozdrawiam