"Przechodniu powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie".
.Kolejna rocznica wspominania tych którzy swoje życie oddali za "Wolność waszą i naszą"
Żołnierze 2 Korpusu Polskiego to żołnierze z września 1939 roku, razem z tymi z kampanii norweskiej i francuskiej 1940, więźniowie sowieckich łagrów jak i obrońcy Tobruku.Tak dużo tych młodych, dzielnych ludzi poległo by otworzyć drogę na Rzym, dać Europie i Światu, pokój.
Pięknie im Świat z Europą podziękował. Cmentarz okazały, a na nim równiutko krzyże poustawiane....można raz w roku się spotkać i powspominać tamte dni i tamtą walkę....pomodlić się.
Wolność wywojowana ale nie dla Polski. Polskę dostał Stalin w prezencie od wdzięcznej Europy. Tym którym udało się przeżyć, przypadły zmywaki w Anglii czy innym wyzwolonym. Często klepali biedę. Tylko niektórzy zdobyli wiedzę dzięki generałowi Andersowi. Nie mogli wrócić do ojczyzny bo tu uznani zostali za oszalałych bandytów, a z tych co wrócili, wielu gdzieś przepadło w więzieniach i dopiero teraz zostaje przywracana pamięć o nich, żmudnie odkrywana na "łączce".
Jakiej to solidarności chce od nas dzisiaj Unia Europejska.
Kiedy państwa Europy odbudowywały swoją gospodarkę korzystając z "Planu Marshalla", nam z tego zabroniono skorzystać, na rozkaz płynący od dobrodzieja z ZSRR.
Sami musieliśmy sobie dawać radę żyjąc w biedzie i upokorzeniu przez tyle lat!
Do Unii przystępowaliśmy z wielką nadzieją na wyrwanie się z marazmu ruskiego i na lepszą przyszłość naszych dzieci, wnuków....a otrzymaliśmy tylko obiecanki i koraliki dla wybranych.
Europa pokazała nam swoje obleśne oblicze nazywając je nowoczesnym. Cóż to takiego nowoczesnego w tym wywracaniu porządku naturalnego i zastępując go jakimś wynaturzonym porządkiem prawnym. Z tego ani rodziny, ani dzieci nie będzie. Do tego sprowadzili muzułmańskich buhajów, a gdy się zorientowali że z tego wielkiego pożytku nie będzie, nas chcą nimi obdzielić, wpierając nam że nie chcemy być solidarni.
Łaskawco Tusku i każdy urzędasie unijny, solidarni to my jesteśmy tak jak trzeba. Daleko nam jednak do fałszywej solidarności i głupoty.
"Rankiem 18 maja 3 Dywizja Strzelców Karpackich zdobyła ostatecznie wzgórze 593.
O godzinie 10.20 patrol 12 Pułku Ułanów Podolskich, dowodzony przez ppor. Kazimierza Gurbiela, zajął ruiny klasztoru na Monte Cassino i wywiesił na nich proporczyk pułkowy. Wkrótce na murach opactwa pojawił się biało - czerwony sztandar, a następnie obok niego flaga brytyjska. Po południu na wzgórzu odegrany został Hejnał Mariacki.
W czasie walk o Monte Cassino poległo 923 żołnierzy 2 Korpusu Polskiego, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych. Kilka dni po zdobyciu Monte Cassino wojska alianckie przełamały linię Gustawa w całym pasie natarcia. 4 czerwca 1944 r. do Rzymu wkroczyły oddziały amerykańskie."
http://gosc.pl/doc/3900935.73-lata-temu-2-Korpus-Polski-zdobyl-Monte-Cassino
Inne tematy w dziale Kultura