Tak na dobrą sprawę nie wiem od czego zacząć. Od Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, czy George Orwella.
Patrząc na rozśpiewane dzieciaki i młodzież, wybieram K.K Baczyńskiego i jego wiersz " Pocałunek"
Dniem czy nocą idziemy wytrwali,
w bitwach ogień hartuje nam pierś,
myśmy dawno już drogę wybrali,
jeśli nawet powiedzie - przez śmierć.
Więc naprzód, niech broń rozdziera,
niech kula szyje jak nić,
trzeba nam teraz umierać,
by Polska umiała znów żyć.
Bo czy las nam zahuczy jak morze,
czy w bruk miasta uderza nasz krok,
W naszych sercach trzepocze się orzeł,
każdy pancerz przepali nasz wzrok
Widząc młodzież godnie upamiętniającą tych co wybrali godność i wolność, rośnie serce. Mam nadzieję, że ich nie będzie wśród tych nienawidzących, wymyślających sobie dowolne zbrodnie by je przypisać tym co Polskę prowadzili ku rozwojowi.
Będzie im ciężko.
Kiedyś żartowaliśmy sobie z chłopobabów, a dziś na olimpiadzie pokoju walą kobiety po głowie i zdobywają medale. Szydzą z katolików i ze wszystkiego co normalne.
"Im dalej społeczeństwo dryfuje od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, co ją głoszą. Prawda jest nową, mową nienawiści. Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem."
George Orwell
Bądźcie odważni i zarażajcie odwagą rówieśników. O wolność zawsze trzeba walczyć, a do tego potrzeba odwagi.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo