Tak jest; oto cud się stał i tym razem uspokajam -- wbrew temu, co się ostatnio mówi, Polska nie zamierza (przynajmniej obecnie nic na to nie wskazuje) wysyłać wojsk na teren państwa ukraińskiego.
Media kolportujące ten "news" zazwyczaj powołują się na wypowiedź Andresa Rasmussena, byłego sekretarza generalnego NATO. Posłuchajmy jednak, co on tak naprawdę powiedział:
"Jeśli NATO nie może uzgodnić jasnej ścieżki rozwoju dla Ukrainy, istnieje wyraźna możliwość, że niektóre kraje podejmą działania indywidualnie. Wiemy, że Polska jest bardzo zaangażowana w konkretną pomoc dla Ukrainy. I NIE WYKLUCZAM [podkreślenie moje -- M.S.] możliwości, że Polska zaangażuje się jeszcze mocniej w tym kontekście na szczeblu narodowym, a za nią pójdą kraje bałtyckie, być może z uwzględnieniem możliwości wojska lądowych".
Więcej w linku: https://www.wprost.pl/wojna-na-ukrainie/11256649/byly-szef-nato-polska-i-inne-panstwa-moga-rozmiescic-wojska-w-ukrainie.html
Powtórzmy: Rasmussen "NIE WYKLUCZA" możliwości, że tak jest. Innymi słowy: to są jego domysły, a nie jakiś oficjalny plan. Do tego jeszcze daleko. News jest dęty i rozdmuchany przez media dla klikalności.
NATOMIAST -- oprócz tego dwie sprawy:
1. Jeśli nawet nie jest to plan oficjalny, to może być nieoficjalny; może się o nim mówić w kuluarach, a to w polityce bywa równie niebezpieczne. A jest to prawdopodobne tym bardziej, że:
2. Jak dotąd nikt z polskiego rządu tego nie zdementował. Zareagowała premier Estonii, w Polsce -- cisza.
Jak zwykle zatem, zastanówmy się na koniec, czy faktycznie zabawa żołnierzykami -- tak w wykonaniu polityków czy mediów -- to faktycznie najlepsze rozwiązanie w obliczu obecnego kryzysu.
Maciej Sobiech
Pacyfizm, anarchopacyfizm i krytyka społeczna. Dumny członek Peace Pledge Union i War Resister's International. Żyję w świecie 4D: degrowth, dystrybucja, demilitaryzacja, demokracja.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka