W rocznicę wybuchu wojny na Ukrainie

Wojny, której można było uniknąć. I której, gdy się zaczęła, nie da się zatrzymać. Wojny, która zabiła rozum i obudziła demony, co do których myśleliśmy, że dawno odeszły, łącznie z groźbą wojny atomowej, o której wszyscy teraz rozmawiają, jakby była czymś tak naturalnym, jak zmiana pogody.

Tak... A zatem w tę rocznicę można tylko wyrazić nadzieję, że ten konflikt skończy się jak najszybciej podpisaniem trwałego pokoju -- i że stanie się on dla nas lekcją na przyszłość. Bo póki co się nie stał. A ułańska narracja medialna nie nastraja optymistyczne.

Maciej Sobiech