MARBUD Jan Soczewka - Wyróżnienia i nagrody
MARBUD Jan Soczewka - Wyróżnienia i nagrody
tgabkiew96 tgabkiew96
560
BLOG

Oszukani przedsiębiorcy przy budowie Muzeum Wojska Polskiego skierowali sprawę do Sądu, Ma

tgabkiew96 tgabkiew96 Gospodarka Obserwuj notkę 0
Tysiące przedsiębiorców i pracowników oszukanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości zwróciło się do Marszałka Sejmu i posłów opozycji o pomoc w odzyskaniu pieniędzy za budowę nowej siedziby Muzeum Wojska Polskiego Gdy przedsiębiorca nie zapłaci miesiącami za zlecenie, opiewające na miliony złotych, trafi przed sąd. Tymczasem w Polsce przedsiębiorcy trafiają na skraj bankructwa. Sypią się ich firmy, rodziny i zdrowie, ponieważ rząd Prawa i Sprawiedliwości nie zapłacił za ich rzetelnie wykonaną pracę – budowę nowej siedziby Muzeum Wojska Polskiego, którą PiS się tak głośno szczyci. Wielokrotnie padały zapewnienia, że inwestycja zostanie wkrótce rozliczona.

Do dziś polscy przedsiębiorcy, pracownicy i ich rodziny nie zobaczyli grosza, na który tak ciężko zapracowali.
WYKONAJ PRACĘ, A POLSKI RZĄD CI NIE ZAPŁACI
Mijają kolejne miesiące, a Ministerstwo Obrony Narodowej i Muzeum Wojska Polskiego nie rozliczyły się z przedsiębiorcami za budowę nowej siedziby Muzeum Wojska Polskiego zlokalizowanego na Cytadeli Warszawskiej.
Mało tego, to nie zwrócili poniesionych nakładów przez generalnego wykonawcę firmę MARBUD w kwocie 31 mln. Zł. NETTO.
Wiemy już, że wielu przedsiębiorców ma ogromne kłopoty finansowe i musiało zwolnić swoich pracowników, którzy ciężko pracowali na budowie tej prestiżowej dla kraju inwestycji. Dzisiaj to dotknęło przedsiębiorców i ich rodziny, chodzi o tysiące osób, które zostały bez środków do życia z widmem bankructwa. Zbliżają się święta, a obiecane przez Ministerstwo Obrony Narodowej pieniądze były tylko sloganem wyborczym. Oszustwem.
image
Wiemy, że powstaje materiał realizowany przez dziennikarzy śledczych. Wiele pytań trafiło do Ministerstwa Obrony Narodowej i Muzeum Wojska Polskiego, ale Muzeum, które jest odpowiedzialne z ramienia inwestora milczy.
Dlatego przedsiębiorcy postanowili oddać sprawę najpierw do Sądu Polubownego, a w dalszych krokach do Sądu Okręgowego w Warszawie. Sprawa trafiła także do Najwyższej Izby Kontroli. Oszukani przedsiębiorcy szykują także doniesienia do prokuratury na bezprawne działania przy realizacji inwestycji P. Matlaka i Pilzaka, reprezentujących MWP.
image
Teraz dziennikarze, składają zawiadomienie do Warszawskiego Sądu Administracyjnego na dyrekcję Muzeum Wojska Polskiego, która nie odpowiada na kłopotliwe dla Muzeum pytania wielu dziennikarzy.
Czy milczeniem Muzeum Wojska Polskiego chce rozliczyć się z przedsiębiorcami? Muzeum Wojska Polskiego opublikowało oświadczenie, które mija się z prawdą. Przedsiębiorcy mówią wprost:
„-zostaliśmy oszukani przez ministra i wiceministrów MON, a także przez osoby nadzorujące budowę z ramienia Muzeum Wojska Polskiego. Mówimy tutaj o zastępcy dyrektora MWP Dariusza Matlaka i płk. Janusza Pilzaka. Hańbą jest, jak potraktowali ludzi pracujących na Muzeum.”
Dzisiaj wszyscy się zastanawiają jakie kompetencje mieli P. Matlak i płk. Pilzak do prowadzenia tak złożonej i skomplikowanej inwestycji. Przez ich niekompetencje, poszkodowani są przedsiębiorcy, którzy dzisiaj bankrutują.
Wiemy też, że duże zastrzeżenie mieli kontrolujący tę inwestycję inspektorzy z Najwyższej Izby Kontroli w opublikowanym przez NIK raporcie dotyczącym tej inwestycji.
POLSCY PRZEDSIĘBIORCY WYKRWAWIAJĄ SIĘ NA SCHODACH DO MUZEUM WOJSKA POLSKIEGO – NASZEJ DUMY NARODOWEJ
Pomimo problemów związanych z Covid-19 i upadłością firmy IDS-BUD, polska rodzinna firma MARBUD, poproszona przez Muzeum o podźwignięcie projektu, dokończyła tę inwestycję za własne pieniądze.
Wielokrotnie Ministerstwo Obrony Narodowej i Muzeum Wojska Polskiego zapewniały, posypując głowę popiołem, że pieniądze wkrótce zapłacą.
Nigdy się to nie stało.

Czy możliwym jest, by w Polsce, kraju demokratycznym, wymagająca i wielomiesięczna praca zlecona przez instytucje państwowe i tak bardzo rzucająca się w oczy (Muzeum WP to wizytówka Polski) nie została rozliczona?
To skłania do nieuchronnego pytania o zaufanie wobec rządu i instytucji państwowych, o istotę uczciwości w państwie demokratycznym (?), w którym przedsiębiorca, który rzetelnie wykonał zlecenie, powinien otrzymać za nie wynagrodzenie.
I to wszystko podczas gdy Premier Mateusz Morawiecki wygłasza postulaty dotyczące ochrony polskiej suwerenności i polskiego przedsiębiorcy i kapitału.
- To hipokryzja! - mówią właściciele poszkodowanych firm.

Już jakiś czas trwają protesty pod Ministerstwem Obrony Narodowej i Muzeum Wojska Polskiego w związku z niewypłaceniem zainwestowanych pieniędzy Generalnemu Wykonawcy przy realizacji budowy nowej siedziby Muzeum WP na Cytadeli Warszawskiej. Powstała także strona internetowa www.muzeumkrzywdy.pl
Jak już wspomnieliśmy, Ministerstwo zapewniało generalnego wykonawcę firmę MARBUD o niezwłocznym przekazaniu funduszy poniesionych przez generalnego wykonawcę.
Co więcej, to dzisiaj Muzeum Wojska Polskiego, a w zasadzie zastępcy dyrektora Dariusz Matlak i płk. Janusz Pilzak kwestionują poniesione koszty przez firmę MARBUD.
Dlaczego?

Jak mówią nam przedstawiciele poszkodowanych firm, P. Matlak i Pilzak przez dwa lata na MWP rozgrywali jakieś sprawy.
Przedstawiciele firm poszkodowanych przez Muzeum Wojska Polskiego mówią o dziwnym układzie między Matlakiem, Pilzakiem i upadłą firmą IDS-BUD, która była głównym liderem wykonawczym.
Dlaczego Ci Panowie nie wypłacali swoich zobowiązań, reprezentując ważne instytucje Państwa?
Dariusz Matlak i płk. Janusz Pilzak, jak się okazuje, mieli swoje interesy na tej budowie.
Jak się dowiadujemy od postronnych osób, Pilzak i Matlak dogadywali się z podwykonawcami na kolejne etapy działania bez wiedzy generalnego wykonawcy.

Ministerstwo Obrony Narodowej na spotkaniach o wielu nieprawidłowościach dowiadywało się od Jana Soczewki i jego prawników.
Czy dlatego nie chcieli rozliczyć budowy u generalnego wykonawcy?
Niestety firma IDS-BUD ogłosiła upadłość i tylko dzięki determinacji firmy MARBUD, która już samodzielnie jako Generalny Wykonawca dokończył budowę inwestycji. Mało tego, to właściciel firmy MARBUD Jan Soczewka inwestował własne środki i środki firmy, aby dokończyć budowę.
Oczywistym było, że tak poważny zleceniodawca, zleceniodawca rządowy, dotrzyma prawnych umów i zapłaci za zleconą pracę, która jest przecież publicznie znanym projektem.
Wiemy, że dziennikarze śledczy, którzy badają sprawę nieprawidłowości, mają wiele dowodów na uchybienia ze strony Muzeum Wojska Polskiego, a zwłaszcza osób, które reprezentowały MWP przy realizacji tej inwestycji.
Dziwne, bo ani jeden, ani drugi nie miał pełnych kwalifikacji, aby zajmować się tak kosztochłonną i złożoną inwestycją. Dotarliśmy do szeregu dokumentów świadczących o dwuznacznych sytuacjach, które działy się właśnie na tej budowie.
Teraz najważniejszym jest, aby firmie MARBUD zostały zwrócone pieniądze, które zainwestowała z własnych środków, również ze swojej linii kredytowej, która została wstrzymana przez ING i postawiona w stany wymagalności, czyli szybkiego zwrotu. Jeżeli to nie nastąpi, firma będzie licytowana przez Bank ING.
Jan Soczewka, właściciel firmy MARBUD oraz jego pracownicy spotykali się z najważniejszymi decydentami w kraju. Właściciel kierował do nich także oficjalne pisma prosząc o pomoc w odzyskaniu zapłaty za realizację szumnie otwieranej 13 sierpnia 2023 roku nowej siedziby Muzeum Wojska Polskiego. Wszyscy obiecywali, że pomogą, że zainterweniują i że krzywda zostanie naprawiona.

Odbyło się kilka spotkań w Ministerstwie Obrony Narodowej. Tydzień przed otwarciem Muzeum sam Michał Wiśniewski, wiceminister obecny na spotkaniu, zarzekał się, że pieniądze szybko zostaną zwrócone firmie MARBUD po podpisaniu przekazania budowy do MWP i MON.
O sprawie wiedział także szef gabinetu politycznego MON Mariusza Błaszczaka, Łukasz Kudlicki, który także zapewniał prezesa MARBUDu, że zrobi wszystko co w jego mocy, aby zwrócić zainwestowane przez Jana Soczewkę nakłady finansowe.
Ministerstwo Obrony Narodowej wiedziało, że firmie MARBUD przez długo trwający problem z zapłatą grozi upadłość, a z tym wiążą się liczne zwolnienia i nałożone kary. Kilkukrotnie prezes MARBUDu chciał zejść z budowy, ale wtedy dyrekcja MWP zapewniała, że trwają rozmowy z MON o zapłatę i że pieniądze niebawem zostaną zwrócone.
Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński, a także Prezes Prawa I Sprawiedliwości i Wicepremier Jarosław Kaczyński wiedzieli, że polska firma z polskim kapitałem, która finansowała budowę Muzeum Wojska Polskiego ma przez nierozliczenie budowy, jakże prestiżowej dla PiS, poważne problemy finansowe z powodu braku rozliczeń tej inwestycji.

Dlaczego więc nie wypłacili pieniędzy? Czy MON nie zabezpieczyło pieniędzy na dokończenie budowy Muzeum Wojska Polskiego?
Wiemy, że nieprawidłowości ujawniła Najwyższa Izba Kontroli. Ale czy Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak roztrwonił pieniądze należne firmie MARBUD?
Wszyscy doskonale wiedzieli, że 26-letnia firma rodzinna właśnie przez ten kontrakt jest na skraju bankructwa. Jak można doprowadzić do takiej sytuacji?
Człowiek z Ministerstwa Obrony Narodowej uważa, że przez niekompetencję dwóch panów, czyli zastępcę dyr. MWP Matlaka jak i płk. Pilzaka i ich niezrozumiałych decyzji zrobił się wielki bałagan na budowie MWP.
Przez to również jedna z największych polskich firm, działająca na polskim rynku - firma MARBUD - upada. Wraz z nią kolejni poszkodowani przez setki nieodpowiedzialnych decyzji Matlaka i płk. Pilzaka.

KONTRAST
Jan Soczewka jest zdruzgotany. Prowadził tę rodzinną firmę przez 26 lat. Polską firmę, którą zbudował od zera, ciężką pracą.
Firma MARBUD współbudowała Złote Tarasy, Stadion Legii, Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, Lotnisko Chopina w Warszawie i dziesiątki innych inwestycji, w tym osiedla mieszkaniowe w całej Polsce.
Dawała pracę tysiącom ludzi.

Tymczasem pracownicy Muzeum otrzymali nagrody i wyróżnienia, a płk. Janusz Pilzak chciał nawet zostać generałem.
Panowie Matlak i płk. Pilzak chyba zdają sobie sprawę, że mogą karnie odpowiadać za naruszenia, które miały miejsce z ich udziałem na budowie Muzeum Wojska Polskiego na Cytadeli Warszawskiej.
Straty firmy MARBUD są ogromne, liczone w dziesiątkach milionów zł.

Wiemy, że Jan Soczewka i jego kancelaria prawna skierowali sprawę do Sądu Okręgowego w Warszawie. Wiemy także, że gromadzone są dowody, aby skierować do organów ścigania nieprawidłowości związane z tą inwestycją i z osobami odpowiedzialnymi ze strony Muzeum Wojska Polskiego, wspomnianymi powyżej.

tgabkiew96
O mnie tgabkiew96

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka